Michał Żebrowski gorzko o TVP. "Jest mi wstyd, że taka instytucja w Polsce w ogóle istnieje"
Nie da się ukryć, że Michał Żebrowski jest jedną z największych gwiazd polskiego kina i telewizji. Jako aktor takiego formatu ma swoje prawa i narzekanie na TVP raczej ujdzie mu płazem. W wywiadzie dla "Polityki" powiedział o swoim pracodawcy sporo gorzkich słów.
Michał Żebrowski udzielił wywiadu "Polityce"
Michał Żebrowski jest jednym z najbardziej popularnych aktorów w Polsce. Występuje na co dzień w Teatrze 6. Piętro, ale Polacy mogą go zobaczyć często również na ekranach telewizorów i w kinach. Ostatnio jedną z jego ważniejszych, a może przynajmniej pochłaniających najwięcej czasu ról jest ta w “Na dobre i na złe”.
W wywiadzie dla “Polityki” Michał Żebrowski wypowiedział się na temat TVP. Jego bardzo ostra opinia jest dość jasna w kontekście tego, co większość artystycznego środowiska sądzi o stacji. Żebrowski uderzył jednak tym samym w swojego pracodawcę i to może być już problem.
Nie żyje ceniony polski muzyk, znany z kultowych zespołów. Fani są pogrążeni w rozpaczyMichał Żebrowski o TVP
- Dzisiaj na Woronicza czuję się, jakbym przechodził koło budynku kaźni. Obawiam się nawet patrzeć w kierunku jego płotu. Jest mi wstyd, że taka instytucja w Polsce w ogóle istnieje. I zastawiam się, jaka będzie jej przyszłość? Na szczęście wszystko ma swój kres, każda władza się kończy - mówił Michał Żebrowski.
Aktor wcześniej szczegółowo omawiał swoją niechęć do partii rządzącej oraz wyrażał swoje obawy związane ze stanem państwa. Czy jednak można się z nim zgodzić w kontekście TVP?
Michał Żebrowski na co dzień gra w serialu TVP
Wiele gwiazd, które z TVP nie chcą mieć niczego wspólnego po prostu zniknęło ze stacji i nie bierze już pieniędzy od publicznego nadawcy. Michał Żebrowski wciąż należy jednak do grupy, która zarabia na tym, że gra niemałą rolę w serialu produkowanym przez tę stację, której tak się “obawia”.
Rola w “Na dobre i na złe” jest spora, podobnie jak spora z pewnością jest gaża dla jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów. Pytanie, czy w takim wypadku TVP nie wypomni mu tych słów. Wszystko się może zdarzyć.
Źródło: Polityka