Michał Wiśniewski przeżył ogromne upokorzenia. Jego córka musiała zmienić szkołę
Michał Wiśniewski po raz kolejny wraca do trudnego okresu w swoim życiu. W pewnym momencie stracił niemal wszystko. Teraz opowiada, jaki miało to wpływ na jego najbliższych – m.in. na córkę Fabienne. Dziewczynie nie było łatwo.
Michał Wiśniewski przeżył w przeszłości trudne chwile
Bankructwo Michała Wiśniewskiego było szeroko komentowane publicznie. Wszelkie media pisały o sprawie, nie dając wytchnienia artyście i jego rodzinie. Po pewnym czasie piosenkarz wrócił do tamtych trudnych chwil i opowiedział, co wtedy przeżywał.
Muzyk ogłosił bankructwo w 2020 roku. Doprowadziło do niego wiele czynników i wydarzeń z jego życia – m.in. hazard i uzależnienie od alkoholu. - Wszystko straciłem. Upadłem... nawet nie na twarz. Na ryj. Kiedy trzy lata temu ogłoszono upadłość, kiedy straciłem już swój dom, bo teraz wynajmuję go po prostu, żeby mieć gdzie mieszkać, to tak naprawdę świat się dla mnie zaczął na nowo. Zaczęła być przynajmniej jakaś perspektywa na wyjście z życiowego impasu – powiedział w jednym z wywiadów.
Muzyk gorzko wspomina tamten czas
Mimo tych trudnych doświadczeń, wokalista się nie poddał i powrócił do tworzenia muzyki, nagrywania kolejnych płyt oraz szeregu innych aktywności pozwalających na powrót stanąć na nogi i wyjść z bardzo trudnej sytuacji. W najnowszym odcinku “Jestem, jaki jestem” Michał Wiśniewski jasno podkreślił, że to on ponosi odpowiedzialność za problemy, które dotknęły jego, ale również rodzinę. - Ja nie straciłem czyichś pieniędzy, tylko swoje – wyznał.
Michał Wiśniewski bierze odpowiedzialność za trudne sytuacje z przeszłości
Piosenkarz bardzo przeżył tamten czas i dręczyło go poczucie, że skrzywdził w ten sposób także swoich bliskich. - I straciłem wszystko to, co swoje, a nie czyjeś, więc... Nie wiem czy może być większa kara niż kilka lat upokorzeń , no ale... Ja walczę generalnie z tym, ponieważ nikt mnie nie jest do końca poznać prywatnie, ale najlepiej uwiesiliby mi kamień na szyi i wrzucili do rzeki – mówił z przykrością.
Smutne jest również to, że cała sytuacja w dużym stopniu odbiła się też na jego dzieciach. W pewnym momencie Fabienne musiała nawet zmienić szkołę , gdyż atmosfera była nie do zniesienia.