Gwiazdor TVN wbił szpilkę w Jacka Kurskiego. Rzucił mu nietypowe wyzwanie
Michał Piróg to nie tylko „złotousty” krytyk wszystkich i wszystkiego, co nie należy do środowiska LGBT, ale także – a z pewnością o tym zapomnieliście – tancerz i choreograf. Chociaż jest samoukiem, to tym razem rozpoczął nowe treningi pod okiem fachowców. I wcale nie chodzi o taniec, a boks. Co ma z tym wspólnego Jacek Kurski? Już wyjaśniamy.
Michał Piróg wystąpi w gali MMA? Chociaż żadne deklaracje nie padły, to rozmowa z „Super Expressem” dotyczyła między innymi boksu i ewentualnych przeciwników. Nie uwierzycie, z kim chciałby bić się prowadzący Top Model z TVN.
Idealną okazją do rozmowy była konferencja prasowa związana z jedenastą (!) edycją programu dla modelek i modeli. Michał Piróg występuje w nim jako prowadzący od 2010 roku, więc nie mogło zabraknąć go i tym razem.
Michał Piróg trenuje boks i marzy o prezesie TVP
Tancerz rozmawiał z dziennikarką o dotychczasowych uczestnikach wszystkich edycji „Top Model”. Chociaż zarzekał się, że z wieloma z nich ma kontakt, to miał problem, by przypomnieć sobie więcej, niż dwa nazwiska. Mamy nadzieję, że choreograf wie, że boks wymaga większej koncentracji.
„ Cały czas, bardzo mocno trenuje boks. Po co ?” – spytał Michał Piróg, po czym okręcił się wokół własnej osi i porozumiewawczo spojrzał na dziennikarkę . W tym momencie ona zaproponowała Michałowi „freak fight”, czyli walkę z przeciwnikiem o różnych umiejętnościach, wadze i doświadczeniu.
Na tę propozycję niezbyt chętnie zareagował pochodzący z Kielc Michał Piróg, chociaż nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości. Postawił jeden warunek – jego rywalem musiałby być Jacek Kurski. „ Jak mi dasz Kurskiego, to pójdę ” – powiedział. Bez wątpienia byłaby to walka roku. Pozostaje nią jednak jedynie w sferze marzeń byłego jurora You Can Dance.
Michał Piróg o pracy w TVP
Jeden z najbardziej znanych gejów w Polsce już jakiś czas temu wypowiedział się na temat pracy dla TVP. Nie omieszkał również komentować transferu Agustina Egurroli oraz faktu angażu Michała Szpaka i Andrzeja Piasecznego w „The Voice of Poland”. Skończyło się na tym, że występy u publicznego nadawcy porównał do występów przed Adolfem Hitlerem.
- Mogę powiedzieć z własnej perspektywy – nieważne, jak dobry bym był, to nie chciałbym tam siedzieć (w TVP – przyp. red.). Ale to jest mój pogląd. Nie znam poglądów ani Andrzeja, ani Michała w tej kwestii, może im to nie przeszkadzało. Może mają do tego podejście, że to jest tylko i wyłącznie rozrywka. Ja niestety nadal uważam, że muzycy, którzy grali u Hitlera, też grali tylko muzykę, ale jednak grali ją dla Hitlera – powiedział oskarżycielsko dla portalu Pudelek.pl
Co sądzi na temat transferu Agustina Egurroli ? Przypomnijmy jego nad wyraz metaforyczną wypowiedź.
- Są słonie, które idę przez pustynię, aż nie znajdą jedzenia, które lubią. Są słonie, które zatrzymują się i idą do ludzi, bo będzie łatwiej. Każdy podejmuje swoje decyzje i nie mnie to oceniać. A są takie słonie, które jeżeli nie ma wodopoju z czystą wodą, to wolą umrzeć. I ja do nich należę – skwitował z dumą Michał Piróg dla Jastrząb Post.
Michał Piróg zapomina o tolerancji
Ani Michał Szpak ani Andrzej Piaseczny już w TVP nie pracują. Skąd zatem tak wielka chęć powalczenia z prezesem „telewizji suwerena”? Michał Piróg, chociaż tak ochoczo i płomiennie opowiada o tolerancji, sam nie do końca taki jest. Wydaje się, że nie może bowiem znieść faktu, że ktoś ma inne poglądy od niego . Narzucanie ich za pomocą boksu nie jest najlepszą drogą do otwartości i porozumienia, o których tak pięknie mówi jako wieloletni działacz środowiska LGBT.
Jacek Kurski jako zwierzchnik propagandy w „Wiadomościach” i innych programach TVP również nie dał się poznać jako osoba stroniąca od bezstronności . Może Panowie rzeczywiście powinni razem zawalczyć?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Rozrywka.radiozet.pl, Se.pl, Pudelek.pl,