Miażdzące wieści z Polsatu. Gwiazda "TzG" może wylecieć

"Taniec z Gwiazdami" przeszedł wielkie zmiany

“Taniec z Gwiazdami” przez wiele lat cieszył się dużą popularnością - nie tylko wśród widzów, ale także artystów, którzy chętnie stawali na parkiecie, by pochwalić się swoimi tanecznymi umiejętnościami. Program na pewien czas zniknął z anteny Polsatu, by powrócić w odmienionym stylu, który mógłby zapewnić mu wysoką oglądalność.

Zmianie przede wszystkim uległo grono jury. Choć przez lata trwania show przez panel jurorski przewinęło się wiele osób oceniających, w nowej edycji pojawiła się wyłącznie Iwona Pavlović, a miejsca jej kolegów zajęły nowe postacie.

Gwiazda "TzG" straci posadę, którą przez lata piastowała?

Do grona prowadzących “Tańca z Gwiazdami” jakiś czas temu dołączyła Izabela Janachowska, jednak w najnowszej edycji już jej zabrakło. Nie odeszła jednak bez słowa - pożegnała się z widzami za pośrednictwem Instagrama.

Nadszedł jednak taki moment mojego życia, że nie mam w sobie przestrzeni na prowadzenie największego i najważniejszego programu rozrywkowego w Polsce. Teraz potrzebuję czasu i spokoju, mam jednak nadzieję, że niebawem znajdę w sobie siłę, żeby wrócić do Was z nowymi projektami. Dziękuję stacji Polsat za zrozumienie i wsparcie, które otrzymałam w związku z moją decyzją - napisała.

Portal “ShowNews” przekazał, że być może nad Pauliną Sykut-Jeżyną zawisną czarne chmury, bowiem najprawdopodobniej nie poprowadzi nowej edycji “Must be the music” . Prezenterka przez lata znajdowała się w stałej ekipie show i zaangażowaniem wspierała potencjalne przyszłe gwiazdy oraz ich najbliższych.

W Polsacie mówi się, że Paulina się wypaliła, ograła. Nie wzbudza emocji i zainteresowania telewidzów, ani internautów. W "TzG" jest w cieniu Ibisza, który wszystko ciągnie. Nie ma też szans na bycie w nowej edycji "Must Be The Music". Możliwe, że podzieli los Izy Janachowskiej, która miała być nową twarzą Polsatu, a teraz zniknęła z wizji i raczej nowych wyzwań się nie może spodziewać - przekazał serwis.

Paulina Sykut-Jeżyna przejmuje się ewentualną utratą pracy?

Choć mogłoby się wydawać, że wizja utraty pracy nie należy do najprzyjemniejszych i może wiele osób napawać lękiem, Paulina Sykut-Jeżyna wydaje się nie być przejęta tą ewentualną możliwością. Podczas wywiadu udzielonego dla “Dobrego Tygodnia” wyjaśniła, że choć zatrudnienie jest ważne, to jednak w jej życiu są ważniejsze rzeczy , które znajdują się na jej piedestale wartości.

Jeśli ktoś mnie nie będzie chciał, to mnie nie zatrudni. Nie zmieni tego fakt, że pokażę się na ściance. Ale mój świat może się zawalić, kiedy mnie nie będzie przy moich bliskich w ważnych życiowych momentach albo kiedy ktoś mi drogi zachoruje - powiedziała prezenterka.