Menadżer Krzysztofa Krawczyka zdradza, że powstaną dwa pomniki
Emocje po pogrzebie artysty powoli opadają. Bliscy pracują nad tym, jak odpowiednio upamiętnić Krzysztofa Krawczyka. Na razie debaty trwają nad pomnikami, być może po pewnym czasie wydany zostanie też album z piosenkami, nad którymi pracował przed śmiercią.
Krzysztof Krawczyk będzie mieć dwa pomniki
Właśnie mijają lekko ponad 2 tygodnie od pogrzebu Krzysztofa Krawczyka. Już wcześniej pojawiały się opinie, że taka wybitna legenda powinna mieć piękny pomnik na swoim grobie. Menadżer zmarłego artysty potwierdza:
- Ewa przypomniała sobie, że Krzysztof powiedział kiedyś, że jeśli po jego śmierci ona zdecyduje się postawić mu pomnik na nagrobku, to koniecznie z mikrofonem - mówił Andrzej Kosmala cytowany przez portal Pomponik w rozmowie z tygodnikiem „Twoje Imperium”.
Krzysztof Krawczyk został również pochowany z mikrofonem, nieodłącznym przedmiotem, którego używał przez lata. Do trumny włożono także jego ciemne okulary, w których występował na scenie. Okazuje się, że pomnik na cmentarzu to nie jedyna forma upamiętnienia jego postaci:
[EMBED-245]
- Pomnikowy ślad po Krzysztofie stanie też w jego ukochanej Łodzi, na ulicy Piotrkowskiej. Tam są upamiętnieni ludzie związani z miastem. Ileż to razy siadaliśmy na ławeczce z Julianem Tuwimem albo graliśmy na fortepianie z Arturem Rubinsteinem! Zatem łodzianie będą mogli śpiewać do mikrofonu z Krzysztof Krawczykiem - ujawnia Andrzej Kosmala.
Przy ulicy Piotrowskiej w Łodzi znajdują się pomniki Juliana Tuwima, Artura Rubinsteina, Władysława Reymonta, Stefana Jaracza czy też pomnik bezimiennego elektryka. Teraz spacerując jedną z najbardziej znanych ulic, będzie można spotkać postać Krzysztofa Krawczyka. Na razie nie wiadomo, jak miałaby wyglądać konstrukcja oraz w którym dokładnie miejscu zostanie postawiona.
Tuż przed pogrzebem Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala powiedział dziennikarzom, że chciałby upamiętnić artystę w jeszcze jeden sposób. Ma nadzieję, że doprowadzi do tego, aby również w Łodzi powstało rondo im. Krzysztofa Krawczyka.
Kiedy tylko emocje opadną, a wszystkie sprawy zostaną uporządkowane, mają ukazać się kolejne utwory zmarłego piosenkarza. Andrzej Kosmala również mówił o tym przed pogrzebem. Krzysztof Krawczyk pracował bowiem nad własnymi interpretacjami utworów Johny'ego Casha i Leonarda Cohena. Nagrał także płytę ze swoim synem.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Policja chciała wejść do kościoła, duchowny ich przegonił. Awantura pod polskim kościołem za granicą
