Meghan Markle wyjawiła, jak nazywała ją rodzina królewska. Padły przekleństwa
Meghan Markle udzieliła kolejnego kontrowersyjnego wywiadu, w którym wyznała, jak nazywano ją na królewskim dworze. Słowa żony księcia Harry'ego z pewnością szybko dotrą do Wielkiej Brytanii.
Meghan Markle z kolejnym wyznaniem
Meghan Markle, czy jak kto woli - księżna wyklęta, stała się solą w oku członków rodziny królewskiej jeszcze na długo zanim wraz z księciem Harrym udzieliła wywiadu u Oprah Winfrey, której zdradziła kulisy monarszego dworu.
Jej słowa okryły wstydem postaci gloryfikowane przez Brytyjczyków. Mowa była nie tylko o niewygodnej etykiecie i niechęci do amerykańskiej aktorki, ale również o rasizmie. Dyskusja wstrząsnęła mediami na całym świecie.
Teraz Meghan Markle poszła o krok dalej i w jednym z podcastów wyjawiła, jaki przydomek nadano jej na królewskim dworze. Za jej plecami mówiono o niej "księżna trudna", ale za tym określeniem kryło się coś jeszcze.
Jak twierdzi sama żona księcia Harry'ego, chodziło o słowo "su*a". To przezwisko bardzo dotykało księżną, głównie ze względu na to, że w jej mniemaniu, uderzało w jej niezależność i wytrwałość.
Co dalej z księciem Harrym i Meghan Markle?
Osoby interesujące się sprawami dotyczącymi rodziny królewskiej z niecierpliwością czekają na książkę księcia Harry'ego, która ukazać ma się już w styczniu. Jej tytuł to "Spare", co oznacza coś zapasowego, zastępczego.
Wielu spodziewa się, że publikacja może przynieść brytyjskim monarchom prawdziwe trzęsienie ziemi, znacznie dotkliwsze od tego, które wywołał słynny już dziś wywiad u Oprah Winfrey.
Już jakiś czas temu w mediach mówiło się, że od treści książki zależy, jak wyglądać będą (o ile w ogóle będą) dalsze relacje pomiędzy księciem Harrym a jego ojcem królem Karolem III.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: