Media: Kreml chce przyłączyć do Rosji Białoruś. Musi tylko przekonać Łukaszenkę
Kreml planuje przeprowadzić referenda w samozwańczych republikach w Donbasie, a także na okupowanych ziemiach obwodu chersońskiego po to, by móc przyłączyć je do Rosji. Ponadto, Putin ostrzy sobie zęby także na Osetię Południową, o którą toczy spór z Gruzją. Najbardziej rewolucyjnym wydaje się być jednak pomysł namówienia Aleksandra Łukaszenki, by ten oddał pod rosyjską jurysdykcję teren Białorusi.
Apetyt Władimira Putina na powiększenie terytorium Rosji ciągle się zaostrza. Dyktator, choć targany jest licznymi kłopotami we własnym kraju oraz dolegliwościami zdrowotnymi , wcale nie zamierza porzucać swoich imperialistycznych zapędów.
Rosyjskie wojska wciąż napierają więc na miasta położone w Donbasie, ale jedynym ich sukcesem okazało się być w ostatnim czasie zdobycie Mariupola oraz szybkie opanowanie większości obwodu chersońskiego i części obwodu zaporoskiego.
Nic dziwnego, że Kreml nie jest zadowolony z rezultatów "operacji specjalnej", która trwa już ponad trzy miesiące. Również rosyjskie elity coraz częściej okazują niesmak, wyrażając sprzeciw wobec polityki Putina i snując plany dotyczące jego potencjalnych następców .
Moskwa próbuje gasić pożar we własnych szeregach i na siłę szuka jakiegokolwiek sukcesu, potwierdzającego słuszność podjętych działań. W związku z tym, rosyjski serwis Meduza.io podaje, że planowane jest przeprowadzenie referendów w sprawie przyłączenia do Rosji nowych ziem, należących do Ukrainy, ale nie tylko.
Rosja pogrąża się w chaosie
- Nie będzie można żyć tak, jak dawniej, nie można mówić o rozwoju. Ale jakoś można żyć - szara strefa w imporcie, handel z Chinami i Indiami - zdradziło dziennikarzom Meduzy źródło bliskie rządowi Rosji.
Niepokój wzrasta z każdym dniem i dotyczy głównie ostrych sankcji, jakie nałożono na Rosję. Te skutecznie grzebią rosyjską gospodarkę, która lada dzień może się załamać . Już nawet oficjalne analizy przyznają, że w tym roku dojdzie do podwojenia wskaźnika bezrobocia, ale to nie wszystko. Najwyższa od 20 lat jest również inflacja.
Kłopoty na froncie i wewnętrzne problemy mogą szybko wywołać społeczne niezadowolenie. Portal podaje, że przeciwni wojnie są dziś już nie tylko orędownicy pokoju, ale także dotychczasowi zwolennicy brutalnej walki.
Będzie plebiscyt w sprawie przyłączenia Białorusi?
Widocznym sukcesem i wybawieniem dla Kremla mogłoby się okazać skuteczne przyłączenie nowych terytoriów, tak, jak miało to miejsce po aneksji Krymu w 2014 roku, gdy poparcie dla Władimira Putina osiągało rekordowe wyniki.
Stąd też pomysł, by przeprowadzić tzw. referenda dotyczące przyłączenia okupowanych ukraińskich ziem: samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej, a także zajętych obecnie ziem w obwodzie chersońskim . Meduza twierdzi, że miałoby do nich dojść 11 września.
Co więcej, rozmówcy serwisu podają, że rosyjski prezydent chce iść dalej i zagarnąć jeszcze Osetię Południową, o którą spiera się z Gruzją. W kręgu jego zainteresowań znajduje się także blisko współpracująca z Rosją Białoruś.
- Ale tylko, jeśli da się przekonać Łukaszenkę, który na wszelkie możliwe sposoby unika takiego scenariusza - podkreśla informator Meduzy. Póki co rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie skomentował tych rewelacji.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje prof. Urszula Kaczmarek, była prodziekanka Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu
-
Sondaż IBRiS dla Onetu: Kaczyński wyprzedził Tuska w rankingu zaufania
-
Lublin: W popularnych cukierkach znaleziono larwy robaków. Sanepid wyjaśnia sprawę
Źródło: Radio ZET