Masowe kontrole w Polsce. Możesz zapłacić ogromną karę nawet 5000 złotych
Ważna informacja ze strony rządu. Ministerstwo Rozwoju i Technologii informuje o sprawdzaniu posiadania koniecznego świadectwa podczas cyklicznych kontroli ogrzewania. Za brak tego dokumentu grożą surowe kary. Warto zaznaczyć, że sprawa nie dotyczy jednak każdego gospodarstwa domowego.
Będą kontrolować ten dokument
Sytuacja dotyczy tzw. świadectwa charakterystyki energetycznej, które sprawdzane jest podczas kontroli ogrzewania.
Jest to dokument, który określa wielkość zapotrzebowania na energię niezbędną do zaspokojenia potrzeb energetycznych związanych z użytkowaniem budynku lub części budynku - wyjaśnia resort rozwoju i technologii.
Ważność świadectwa charakterystyki energetycznej obejmuje 10 lat, a dokument ten można otrzymać w formie papierowej lub elektronicznej. Warto wiedzieć, kto musi być w posiadaniu świadectwa, ponieważ w razie kontroli, za jego brak mogą grozić surowe kary pieniężne .
W przypadku braku tego dokumentu, możliwa surowa kara
Warto zaznaczyć, że świadectwo charakterystyki energetycznej nie jest konieczne, gdy wykorzystujemy istniejący już budynek 'na własny użytek', czyli nie zamierzamy go sprzedawać lub wynajmować.
Dokument niezbędny jest w przypadku sprzedaży lub najmu. Właściciel lokalu powinien sporządzić takie świadectwo, które w momencie zbywania na podstawie umowy sprzedaży przekazuje nabywcy lub najemcy. Ci, którzy nie dostarczą świadectwa energetycznego, mogą być obciążeni karą grzywny nawet do 5 tys. złotych.
Kiedy spodziewać się kontroli?
Świadectwo charakterystyki energetycznej może zostać skontrolowane podczas okresowego sprawdzania systemów ogrzewania. Takie kontrole mają miejsce co najmniej raz na 5 lat jeśli mowa o kotłach o nominalnej mocy cieplnej od 20 kW do 100 kW.
Znacznie częściej takie kontrole przeprowadzane są dla kotłów opalanych paliwem ciekłym lub stałym o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW. Wówczas sprawdzanie następuje średnio raz na 2 lata.
Co najmniej raz na 4 lata kontrolerzy sprawdzają kotły opalanych gazem o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW, a raz na 3 lata - dla źródeł ciepła wcześniej niewymienionych, dostępnych części systemu ogrzewania lub połączonego systemu ogrzewania i wentylacji, o sumarycznej nominalnej mocy cieplnej większej niż 70 kW - wyjaśnia ministerstwo rozwoju i technologii na swojej stronie rządowej.
ZOBACZ: 800 plus do likwidacji? Padła ostateczna deklaracja, wszystko poszło na żywo w Polsacie
Kontrola systemu ogrzewania obejmuje ocenę sprawności tego systemu i doboru wielkości źródła ciepła do wymogów grzewczych budynku oraz zdolności systemu ogrzewania do optymalizacji działania - podkreśla resort.