Maryla Rodowicz tuż przed sylwestrem pokazała zaskakujące zdjęcie. "Ostatni grzech w tym roku"
Maryla Rodowicz została już oficjalnie odmrożona na Sylwestra. Ochoczo uczestniczy w próbach do widowiska Polsatu, jednak niczym rasowa influencerka znalazła chwilę dla swoich fanów. 77-latka na Instagramie zamieściła zdjęcie, które podpisała w dość intrygujący sposób. Po lekturze wszystko stało się jasne. Tuza polskiej muzyki zdradziła, jaki był jej ostatni w tym roku grzeszek. Tego można się było po niej spodziewać.
Maryla Rodowicz zgrzeszyła po raz ostatni (w tym roku)
Nawet tak wielka gwiazda jak Maryla Rodowicz ma w sobie chociaż trochę człowieczeństwa. A człowiek, jak wiadomo, jeść musi. Celebryci prześcigują się w opowiadaniu o specjalnych dietach i wyrzeczeniach. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Grażyna Wolszczak pochwaliły się ostatnio efektami mniej lub bardziej drastycznych diet.
Maryla Rodowicz patrzy na to zupełnie inaczej. Nie traktuje jedzenia jako obowiązku, a raczej przyjemność. Jakiś czas temu jeden z jej wpisów zyskał miano hitu Internetu. Wszystko za sprawą tego, że po prostu przyznała się do uwielbiania soczystych niczym przekleństwa Magdy Gessler serdelków.
Podobnie było i tym razem. Piosenkarka w przerwie od przygotowań do imprezy sylwestrowej udała się do pewnej gospody, by oddać się kulinarnej żądzy. Wydarzenie było dla niej na tyle istotne, że postanowiła je udokumentować na swoim profilu. Zamieściła zdjęcie z ekipą lokalu, okraszając je dość osobliwym wyznaniem na temat swojego niewinnego przewinienia.
- W kuchni restauracji Chata Zalipie z ekipą kucharzy. Polecam kluski śląskie i racuchy. Ostatni grzech w tym roku – obwieściła pokornie, przyznając się do kulinarnej słabości.
Maryli Rodowicz, podobnie jak jej wielbiciele w sekcji komentarzy, życzymy udanego 2023 roku. A na razie, póki jeszcze jest grudzień, niechaj do woli próbuje tego, co na Śląsku najlepsze. Jako, że Polsat Sylwestra organizuje w Chorzowie, w jej menu nie powinno więc zabraknąć gumiklyjz w różnych wariantach, rulady, ciapkapusty, karminadli, szałotu, krepli i – oczywiście – sztandarowej wodzionki. Na rachunek sumienia przyjdzie pora w styczniu, a teraz – cytując słowa jej piosenki - "jeszcze nie czas".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Maryla Rodowicz podjęła decyzję ws. swoich urodzin. Niektórzy mogą być bardzo rozczarowani
Maryla Rodowicz żali się na problemy z mężczyznami. "Na wymianie spojrzeń się kończy"
Maryla Rodowicz nie wystąpi na "Sylwestrze marzeń" TVP? Wokół imprezy kłębią się czarne chmury