Maryla Rodowicz zrugała festiwal w Sopocie. Co jej się najbardziej nie podobało?
Trwający cztery dni Top Of The Top Sopot Festival już za nami. Mimo to wciąż nie milkną echa na temat tego, co działo się na scenie Opery Leśnej. Część osób była zachwycona występami, jakie zaprezentowały gwiazdy, jednak niektórzy są zawiedzeni tym, co było dane im usłyszeć. Głos postanowiła zabrać także Maryla Rodowicz, którą śmiało możemy nazwać ekspertką festiwalową. Nie wszystko przypadło jej do gustu.
Top Of The Top Sopot Festival w ogniu krytyki
Top Of The Top Sopot Festival pomimo tego, że już dobiegł końca, wciąż budzi ogromne emocje. Wszystko za sprawą gwiazd, które stanęły na scenie, ich słowom wypowiedzianym do widzów i otoczce, która okalała ich występy. Pomimo tego, że wszystko było dopracowane i w zasadzie dopięte na ostatni guzik, nie wszystkim spodobał się ten festiwal. Jedną ze znanych osób, którą koncerty nie porwały tak w 100%, jest Maryla Rodowicz. We wpisie, który zamieściła na Facebooku, jasno wypunktowała błędy, które według artystki, miały miejsce podczas trwających cztery dni koncertów.
Była pogodynką TVP. Zmarła w niewyjaśnionych okolicznościachMaryla Rodowicz miażdży Top Of The Top Sopot Festival
Maryla Rodowicz, pomimo tego, że nie stanęła na scenie podczas Top Of The Top Sopot Festival, z ogromną uwagą oglądała poczynania innych gwiazd. Za pomocą Facebooka artystka postanowiła podzielić się z internautami swoimi spostrzeżeniami. Okazało się, że ma sporo zastrzeżeń przede wszystkim do aranżacji.
- Czułam, że tak będzie. I tak było. Ciężkie, orkiestrowe aranżacje zabiły większość piosenek. No jak można tak aranżować delikatne, ulotne utwory, np. Marka Grechuty. I nie pomogły dobre wokale. Żal. A też nie dano szansy publiczności na przeżywanie razem z artystami wzruszeń, np. “Jeszcze w zielone gramy” ( świetna Kasia Moś), ludzie aż wstali, owacje, wzruszenie, a tu od razu następny utwór. Tak było też po piosence Krystyny Prońko “Za czym kolejka ta stoi”, standing ovation i bum, wchodzi muzyka, a wykonawca tup, tup, znika ze sceny - napisała artystka. Nie obyło się także bez słów przepełnionych zachwytem. Maryla Rodowicz pochwaliła wielu artystów, m.in. Mroza, Kayah, Igora Herbuta czy Sarę James.
- Świetnie wypadła Alicja Majewska z Bajorem […]. Kaja wiadomo, piękny wokal, zawsze się obroni. I te nogi do nieba […]. Zalewski, siostra Przybysz, Margaret. Super soulowe aranżacje, zawodowe dęciaki, no i wybitne wokale. A już to, co pokazał Igor Herbut z Sarą James, czapki z głów. Po prostu dzieło. Pozytywne opinie od wokalistki otrzymali także prowadzący.
- Przezabawny Prokop (mnie zawsze śmieszy), no i świetny Stuhr - napisała Maryla Rodowicz, po czym zaczęła zachwalać oryginalną choreografię niektórych z wykonawców, która wniosła powiew świeżości na festiwalu.
Po tym, jak Maryla Rodowicz narzekała na niektóre sytuacje, które wydarzyły się podczas Top Of The Top Sopot Festival, zaczęto zarzucać artystce, że to jest jej zemsta, ponieważ zapewne nie została zaproszona na koncert. W komentarzach gwiazda poinformowała internautów, że “była zaproszona, ale pomyślała, że jest jej za dużo w tv”.
Maryla Rodowicz szczerze o występie Julii Wieniawy na Top Of The Top Sopot Festival
Na scenie Opery Leśnej w Sopocie która miała okazję zaśpiewać także Julia Wieniawa. Młoda artystka wykonała swoje dwa utwory: “Nie muszę”, a także “Omamy”. Jak się jednak okazało, jej występ nie przypadł do gustu Maryli Rodowicz, która podczas rozmowy z Plotkiem postanowiła odnieść się do niego. Jej słowa były krótkie, choć zdecydowanie wymowne.
- Mam zasadę, że albo się zachwycam, albo nie komentuję - stwierdziła gwiazda.