"Rolnik szuka żony": Podczas porodu Marty Paszkin pojawiły się komplikacje. Właśnie wszystko ujawniła
Marta Paszkin za pośrednictwem swojego Instagrama pochwaliła się uroczym zdjęciem nowo narodzonego synka. Bohaterka siódmej edycji popularnego programu "Rolnik szuka żony" zdradziła również, jak czuje się po porodzie. Niestety, nie obyło się bez lekkich komplikacji.
Kilka dni temu rodzime media obiegła wyjątkowa informacja dla wszystkich fanów programu TVP "Rolnik szuka żony". Marta Paszkin i Paweł Bodzianny biorący udział w siódmej edycji uwielbianego show zostali rodzicami.
Małżonkowie, którzy wspólnie wychowywali córkę kobiety z poprzedniego związku, doczekali się synka. Na reakcję portali plotkarskich nie trzeba było długo czekać. Tuż po ogłoszeniu tej radosnej nowiny w internecie zawrzało. Świeżo upieczeni rodzice otrzymali ogrom gratulacji.
Jako pierwszy zdjęcia ze szpitala opublikował Paweł Bodzianny, który poinformował, że jego nowo narodzona pociecha otrzyma imię Adam.
- Najpiękniejszy moment w życiu! Jak opadną emocje, napiszę trochę więcej, teraz najważniejsze, że wszystko potoczyło się dobrze i Adaś jest już z nami cały i zdrowy - napisał tuż po porodzie bohater siódmej edycji programu.
Kilka dni później na Instagramie Marty Paszkin pojawiło się pierwsze zdjęcie matki z synem. W opublikowanym poście kobieta przekazała, że wraz ze swoją pociechą wrócili już do domu.
- Jesteśmy już szczęśliwie od wczoraj w domu. Dziękuje za wszystkie wiadomości i gratulacje. Było ich tak dużo, że nie na wszystkie udało mi się odpowiedzieć/ lub je odkliknąć - napisała na swoim Instagramie.
Marta Paszkin zdradziła szczegóły porodu. Poinformowała, jak się czuje
- Często pojawiało się w nich pytanie o samopoczucie i czy udało mi się urodzić, tak jak tego chciałam. No więc czujemy się dobrze, a poród był naturalny, ale wspierany oksytocyną - mimo sączenia się wód nie było postępu porodu - przekazała za pośrednictwem Instagrama.
Marta Paszkin dodała również wyjątkowe zdjęcie z nowo narodzonym synkiem. Widać na nim, jak świeżo upieczona mama z czułością przywitała w domu swoją pociechę.
Marta Paszkin oraz Paweł Bodzianny spotkali się na planie programu "Rolnik szuka żony". Okazało się, że była to miłość od pierwszego wejrzenia, a pomiędzy parą rozkwitło prawdziwe uczucie.
Chwilę po programie ich związek został zalegalizowany w urzędzie stanu cywilnego, a tuż po narodzinach synka małżeństwo czeka kolejny ślub, tym razem kościelny.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Małgorzata Rozenek wspiera swojego byłego męża. Jacek Rozenek wydał książkę
-
Antonina Turnau przerywa milczenie. Prawda o Marku Kondradzie wyszła na jaw
Źródło: Goniec.pl