Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Marta Kaczyńska nie zawsze była grzeczną córką. Maria Kaczyńska postawiła jej ultimatum
Monika Majko
Monika Majko 06.11.2022 15:43

Marta Kaczyńska nie zawsze była grzeczną córką. Maria Kaczyńska postawiła jej ultimatum

marta kaczynska
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Marta Kaczyńska to jedyna córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej - Marii i Lecha Kaczyńskich. Dziś sama wychowuje trójkę dzieci i na co dzień pracuje w kancelarii prawniczej. Okazuje się jednak, że jedynaczka potrafiła nieźle dać w kość swoim rodzicom. W jednym z wywiadów zdradziła, że nie zawsze była grzeczną córką.

Marta Kaczyńska nie zawsze była grzeczną córką

Marta Kaczyńska znalazła się na medialnym świeczniku w związku ze swoim burzliwym życiem miłosnym. Obecnie córka Marii i Lecha Kaczyńskich prowadzi spokojne życie u boku swojego trzeciego męża, z którym wychowuje syna oraz dwie córki z poprzedniego związku.

Choć w przeszłości często pojawiała się w mediach, dziś Marta Kaczyńska unika afer i raczej chroni prywatność swoją i swoich bliskich. Okazuje się jednak, że już jako dziecko potrafiła nieźle dać się we znaki rodzicom. W jednym z wywiadów przyszła prawniczka m.in. zdradziła, że pierwsze papierosy paliła już w wieku 12 lat.

– Paliłam to dużo powiedziane, popalałam. Przyłapała mnie sąsiadka i powiedziała mamie. Była zawiedziona, a ja musiałam się tłumaczyć. Od lat już nie palę, nie toleruję papierosów w moim domu – mówiła w rozmowie z Onetem z 2014 roku.

Marta Kaczyńska usłyszała od mamy ultimatum

Marta Kaczyńska ujawniła wówczas, że okres nastoletni przechodziła wyjątkowo burzliwie i potrafiła pokazać rogi. Wspomniała sytuację, która wyprowadziła z równowagi jej stonowaną mamę. Maria Kaczyńska stanowczo zareagowała, gdy zobaczyła córkę z przekutym uchem, w którym sterczała agrafka.

– Powiedziała, że albo ją zdejmę, albo nie będziemy jeździć do Sopotu. Mieszkaliśmy wtedy w Warszawie, bo tata był prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Weekendy w Sopocie były dla mnie ważne, więc zdjęłam tę agrafkę – wspomniała Marta Kaczyńska.

Córka Kaczyńskich przyznała, że do dziś żałuje swojego występku. To jednak nie był koniec psot. Pewnego dnia Marta Kaczyńska wybrała się też na wycieczkę autostopem ze swoją koleżanką. O podróży rodzice dowiedzieli się dopiero, gdy wróciła do domu.

– Poszłyśmy do miasta i tam poznałyśmy dziewczynę, która nas przenocowała. Pamiętam, że miała ambicje, by zdawać do szkoły policyjnej. Teraz, jak wspominam tę moją wyprawę, to ciarki mi przechodzą po plecach – wspominała Kaczyńska. Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów