Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Marina Łuczenko stanęła w obronie męża po samobójczym golu w meczu ze Słowacją
Irmina Jach
Irmina Jach 15.06.2021 08:22

Marina Łuczenko stanęła w obronie męża po samobójczym golu w meczu ze Słowacją

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News

Marina Łuczenko-Szczęsna postanowiła odnieść się do krytycznych komentarzy, które pojawiły się na jej profilu w mediach społecznościowych po samobójczym golu Wojciecha Szczęsnego w meczu ze Słowacją. Piosenkarka wytknęła fanom, że nie potrafią wspierać rodzimej reprezentacji.

Marina Łuczenko-Szczęsna jest bardzo aktywną użytkowniczką Instagrama. Piękna wokalistka chętnie dzieli się z obserwatorami kadrami z życia prywatnego i postępami zawodowymi. Wielokrotnie pokazała także, że bez względu na okoliczności jest ogromnym wsparciem dla ukochanego męża.

Fani mają żal do Wojciecha Szczęsnego

Niestety, pierwsze spotkanie w ramach Euro 2020 nie przyniosło Polakom oczekiwanego zwycięstwa. Spotkanie rozpoczęło się samobójczym golem Wojciecha Szczęsnego. Piłka odbiła się od słupka, a następnie od pleców bramkarza, wpadając wprost do bramki.

Choć w dużej mierze gol był wynikiem pecha i nieuwagi obrońców, krytyka internautów skupiła się przede wszystkim na Wojciechu Szczęsnym. Przegrana reprezentantów Polski była ogromnym ciosem dla fanów sportowych emocji.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Wojtuś jedyną osobą w historii mistrzostw Europy, która strzeliła sobie samobója - nie szczędził żalu jeden z internautów.

Marina Łuczenko stanęła w obronie męża

Marina Łuczenko-Szczęsna, przytłoczona negatywnymi komentarzami, postanowiła zablokować możliwość ich dodawania. Ostatecznie odpowiedziała jednak wszystkim osobom, które szydzą z jej życiowego partnera.

Na profilu piosenkarki na Instagramie pojawiło się zdjęcie, do którego celebrytka pozowała w towarzystwie synka Liama. Na fotografii widać, że partnerka Wojciecha Szczęsnego oglądała zmagania piłkarzy w telewizji.

Gwiazda nie poprzestała na uroczym kadrze - w jej relacji pojawiła się mocna odpowiedź na hejt ze strony internautów. Marina Łuczenko-Szczęsna zarzuciła im, że nie potrafią kibicować piłkarzom, kiedy ci odnoszą porażki.

- Jestem dumna z naszej drużyny. Walczyli i dali z siebie wszystko. Emocje były olbrzymie! Jestem dumna z mojego kochanego męża. Dla nas zawsze jest wygrany, cokolwiek się nie dzieje na boisku. Wiem, jak ciężko pracuje i ile kosztuje to wyrzeczeń. Zawsze stara się z całych sił godnie reprezentować nasz kraj. Nie rozumiem tych, którzy piszą te okropne rzeczy. Tak chcecie dodać otuchy naszym reprezentantom do dalszej gry? Nie poddajemy się - napisała wokalistka.

Żona Wojciecha Szczęsnego nie zamierza krytykować męża za błąd, którego dopuścił się podczas zmagań ze Słowakami. Mamy nadzieję, że jej bezgraniczne wsparcie zmotywuje bramkarza do znakomitych występów w kolejnych spotkaniach.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Instagram