Marek Sierocki na stałe zastąpi Artura Orzecha? Wielkie zmiany w TVP
- Ponieważ TVP wyemituje odcinek „Szansy na Sukces” z moim udziałem w najbliższą niedzielę, żeby nie robić ludziom wody z mózgów, pragnę poinformować, że ten odcinek został nagrany 26.01.2021. Gdyby to Telewizja Polska zerwała ze mną umowę, nie musiałbym płacić kar umownych za zerwanie jej przeze mnie. Szkoda czasu i słów. Amen - poinformował dotychczasowy prowadzący.
Zupełnie inaczej wszystko przedstawił publiczny nadawca. W oficjalnym komunikacie poinformował, że prezenter rzekomo nie pojawił się na umówione nagrania oraz nie odpowiadał na żadne formy kontaktu.
Rozstanie zasłużonego prezentera z TVP wzbudziło wiele kontrowersji przede wszystkim ze względu na okoliczności, w których nastąpiło. Artur Orzech twierdził, że to on podjął decyzję o zakończeniu współpracy ze względu na zbytnią ingerencję władz stacji w program.
Wszyscy fani „Szansy na Sukces” przeżyli w ubiegłym miesiącu nie lada zaskoczenie, kiedy dowiedzieli się, że w swoim ulubionym programie nie zobaczą już Artura Orzecha.
Kiedy było wiadomo, że Artur Orzech nie poprowadzi już kolejnych odcinków, w jego zastępstwie na antenie pojawił się Marek Sierocki. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, zmiana ma nie być wyłącznie tymczasowa.
Dziennikarz muzyczny miał już nawet nagrać kilka odcinków „Szansy na Sukces”. W kolejnych tygodniach poprowadzi epizody z gościnnym udziałem zespołów Sound’n’Grace i Boys oraz Jana Pietrzaka.
Do całej sytuacji odniósł się również główny zainteresowany. Marek Sierocki podchodzi jednak do całego zamieszania z dystansem.
- Jestem osobą żyjącą poza nurtem mediów elektronicznych, nie gonię też za sławą czy popularnością. To, że prowadzę teraz "Szansę na sukces", traktuję jako swoją normalną dziennikarską pracę - powiedział dziennikarz muzyczny w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
źródło: wirtualnemedia.pl