Marcin Wrona przegoniony przez tłum protestujących Kubańczyków
Tłum najpierw zakrzyczał korespondenta "Faktów", a następnie przegonił go. Chociaż w mediach pojawiało się wiele interpretacji całego zdarzenia, to najlepsze światło na całą sprawę rzucił dziennikarz RMF FM Paweł Żuchowski, który również przedstawia najważniejsze informacje wprost z USA.
- Wśród tych protestujących jest wielu prowokatorów wysyłanych przez reżim. Także w roli dziennikarzy. A jak ktoś coś w takim tłumie powie to ciężko im wytłumaczyć [...] Wielu z tych protestujących nie mówi nawet po angielsku. Należy się cieszyć, że nic się Marcinowi nie stało. Podawanie tej informacji bez szerszego kontekstu to świństwo - tłumaczy na Twitterze Paweł Żuchowski.
Od wielu dni przed Białym Domem trwają protesty Kubańczyków, domagających się stanowczej interwencji prezydenta USA w ich ojczyźnie. Relację z wydarzenia chciał przeprowadzić Marcin Wrona, jednak został on przepędzony przez tłum. Nagrania ze zdarzenia udostępniono na Twitterze.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym Marcin Wrona, wieloletni korespondent TVN-u ze Stanów Zjednoczonych, stara się przeprowadzić relację z protestów organizowanych przed Białym Domem. Okazało się to jednak dużo trudniejsze, niż można by przypuszczać.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Burze uderzyły po raz kolejny. Wiemy, gdzie aktualnie jest fatalna sytuacja
Tragedia nad Bałtykiem. Służby były bezsilne, nie żyją ojciec i syn
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Twitter