Marcin Prokop bez ogródek wypalił o religii. Mocno zaskakujące słowa

Marcin Prokop udzielił ostatnio zaskakującego wywiadu

Marcinowi Prokopowi niezwykłą rozpoznawalność przyniosła praca na planie programu “Dzień Dobry TVN” , gdzie partneruje mu Dorota Wellman . Ten prezenterski duet niezwykle przypadł widzom do gustu, którzy chętnie zasiadają przed telewizorami, by zobaczyć, czym tym razem zaskoczą ich prowadzący śniadaniówkę.

Prezenter niestety mało mówi o swoim życiu prywatnym. wiadomo jest, że od 2011 roku jest mężem Marii Prażuch-Prokop, która jest promotorką jogi. Małżeństwo doczekało się córki, 17-letniej już Zofii.

Marcin Prokop opowiedział o tym, co go fascynuje

Niedawno Marcin Prokop był gościem programu “Mellina”, którego prowadzącym jest Marcin Meller. Prezenterzy podczas tej rozmowy dyskutowali na różne tematy. Jednym z nich były rozważania dotyczącego tego, jak systemy religijne zareagują na szybko rozwijającą się sztuczną inteligencję.

- Kreujemy coś, stwarzamy coś, co jest w tej drabinie kreacji wyższe niż dzieło stwórcy, czyli człowiek. To jak się to ma do wszystkich systemów religijnych. Czy stwórca nie będzie na nas zły, obrażony i nie naciśnie guziczka “reset” w którymś momencie - powiedział Marcin Prokop. Wspomniał także o tym, że nie jest człowiekiem religijnym.

- To nie jest oczywiście moja ideologia, nie jestem człowiekiem religijnym , ale próba zobaczenia, co się dzieje, próba obejrzenia świata napędzanego technologią z różnych perspektyw jest moim zdaniem okrutnie fascynująca - wyjawił prezenter.

Marcin Prokop szczerze o religii

Prowadzący “Mellinę” postanowił zaczerpnąć wiedzę na temat religijności Marcina Prokopa, dlatego też zapytał go, czy jest wierzący. Gdy usłyszał przeczącą odpowiedź, postanowił rozmowę ciągnąć dalej. Dopytał się prowadzącego “Dzień Dobry TVN” czy w takim razie jest ateistą, czy może agnostykiem.

- Trudno mi to zdefiniować, bo agnostyk to jest ktoś, kto, jak rozumiem, nie ma dowodów, ale dopuszcza możliwość. Natomiast ja jestem jednak zwolennikiem rozumu, który to jakby rozum, żeby nie kombinować, podpowiada mi, że jednak logiczniej idea kreatywnego stwórcy wszechwiedzącego i wszechmogącego się nie skleja. Natomiast mam w sobie tę dozę pokory tej intelektualnej, która podpowiada mi, że jeszcze człowiek wszystkiego nie potrafi zważyć i zmierzyć - wyjawił Marcin Prokop. Dodał także, że jeszcze nie zrozumieliśmy istoty rzeczy sugerując, że Bóg może wyglądać inaczej, niż nam się wydaje.

- Jeszcze nie jesteśmy gatunkiem, który zrozumiał i przeniknął istotę rzeczy, więc jak mówią niektórzy fizycy - zostawiam przestrzeń na istnienie czegoś, czego nie rozumiem, ale czy to ma postać siedzącego starca na chmurze z długą brodą, który pokazuje palcem, co się komu przydarzy , jak w Simsach to wydaje mi się, że nie jest to mój lot - podsumował prowadzący “Dzień Dobry TVN”.