Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Marcin Meller z własnym talk-show. "Narzucam sobie jedno ograniczenie". Jakie?
Karolina Kruszewska
Karolina Kruszewska 02.12.2022 11:07

Marcin Meller z własnym talk-show. "Narzucam sobie jedno ograniczenie". Jakie?

Marcin Meller
(fot. instagram.com/marcin_meller_arbuz/)

Marcin Meller niedawno rozstał się ze stacją TVN, w której pracował od 13 lat i był gospodarzem "Drugiego śniadania mistrzów". Dziennikarz zaznaczył, że nie znika z mediów i teraz wiadomo, że będzie prowadził własny talk-show "Mellina".

Marcin Meller odszedł z TVN

Na początku listopada Marcin Meller zaskoczył wszystkich i poinformował, że rozstaje się z TVN-em, z którym był związany od 13 lat. Dziennikarz przyznał, że "nie daje już rady" i nie chce więcej tłumaczyć dzieciom, że w sobotę idzie do pracy. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że ze stacją rozstaje się w zgodzie. "Cytując klasyka: wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija. Po blisko czternastu latach zarwanych weekendów czas powiedzieć stop. Uwielbiam swój program, to były cudowne spotkania" - więcej na ten temat p rzeczytacie w artykule poniżej.

Marcin Meller z własnym talk-show "Mellina"

Jak się okazuje, Marcin Meller będzie prowadził własny talk-show w Radiu Eska Rock. - Lubię rozmawiać z ludźmi. W sumie tym zajmuję się całe życie. Do „Melliny” chcę ściągać gości, których jestem ciekaw i których chcę poprosić o trochę inne historie niż zwykle opowiadają, albo o takie, których jeszcze nie opowiedzieli - komentuje swój program dziennikarz.

Zaznaczył jednak, że w "Mellinie" będzie się wystrzegał jednego tematu. - Tak naprawdę narzucam sobie jedno ograniczenie: bez polityki. Jest jej wszędzie pełno, a „Mellina” ma być wytchnieniem od niej dla słuchaczy i dla mnie. A poza tym hej przygodo.

To rzeczywiście duża odmiana po 13 latach prowadzenia porannych rozmów z politykami właśnie. "Mellina" ma się pojawić na antenie Eska Rock na przełomie grudnia i stycznia.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów