Marcin Hakiel w końcu pokazał twarz ukochanej. Fani zachwyceni
Ostatni wywiad Marcina Hakiela wywołał w sieci niemało emocji. Teraz tancerz pokazał na swoim profilu na Instagramie nowe zdjęcia. Widać na nich twarz Dominiki. Znowu będzie się działo!
O Hakielu znowu głośno
Marcin Hakiel od wielu lat realizuje się jako zawodowy tancerz. Trafił do polskiego show-biznesu i jest teraz jednym z celebrytów, o którym w ostatnim czasie bywa bardzo głośno. W “Tańcu z Gwiazdami” tańczył z Kasią Skrzynecką i Kasią Cichopek. Z Cichopek połączyła go więź tak silna, że skończyli jako małżeństwo. Mają razem dwoje dzieci: Adama i Helenę. Ku zaskoczeniu wszystkich, w marcu ubiegłego roku ich relacja się skończyła – z dużym prawdopodobieństwem bezpowrotnie.
Jakiś czas temu, w programie Oli Kwaśniewskiej na antenie TVN Style, Marcin insynuował, że w życiu Kasi Cichopek pojawił się inny mężczyzna. Jego słowa odbiły się w mediach szerokim echem i zapowiadały zacięty konflikt. Jednak nic takiego się nie wydarzyło.
Zaskakujące słowa Marcina Hakiela
W ostatni weekend Wprost opublikował duży wywiad z tancerzem. Padły w nim zaskakujące słowa , które można było odebrać jako prztyczek w nos Kasi Cichopek i jej aktualnego partnera, Macieja Kurzajewskiego. - Jeśli już dojdziemy do takiego momentu, że nie chcemy być razem, warto usiąść i powiedzieć to sobie. Najgorszy scenariusz jest taki, że zaczynamy budować coś innego po cichu… – powiedział Hakiel, ku zaskoczeniu tych fanów, którzy byli pewni, że jego stosunki z byłą żoną uległy poprawie.
On niczym Brad Pitt, ona słodko uśmiechnięta
W niedzielę po południu tancerz jeszcze bardziej podgrzał atmosferę , dodając na Instagram nowe zdjęcie. Pozuje w skórzanej kurtce, dżinsach, eleganckich butach i okularach przeciwsłonecznych. Wygląda niczym Brad Pitt , a jego wyraz twarzy mówi sam za siebie – oto Hakiel intensywnie rozmyśla nad tym, co spotkało go w ostatnich miesiącach.
To jeszcze nie wszystko. Na Instastory pokazał swoją obecną partnerkę, Dominikę! Widać jej twarz, tylko lekko zasłoniętą kapeluszem. Widać Marcin Hakiel lubi, gdy jest o nim głośno.
Źródło: Jastrząb Post