Marcin Daniec przerwał milczenie. Prawda o jego małżeństwie wreszcie wyszła na jaw
Marcin Daniec ma za sobą rozwód, po którym przez dziesięć lat nie mógł dojść do siebie. Na jego życiowej drodze stanęła jednak kobieta, dla której po raz drugi stracił głowę. Pomiędzy satyrykiem, a jego nową żoną, jest jednak duża różnica wieku. A to nie jedyne plotki na temat ich małżeństwa. Marcin Daniec postanowił wreszcie zabrać głos i ujawnić całą prawdę.
Marcin Daniec został wygwizdany przez fanów na Polsat Superhit Festiwal 2023
Marcin Daniec przypomniał o sobie za sprawą kontrowersyjnego występu na Polsat Superhit Festiwal 2023. Komediant starał się rozbawić publiczność, jednak skończyło się na gwizdach w kierunku sceny. Kabareciarz wyjaśnił, że takie było założenie jego skeczu.
- Małe dziecko wie, że to buczenie i gwizdy były elementem happeningu i zabawy. Bo przecież później wszyscy chętnie wzięli udział w tej przekomarzance. Żartobliwie proponowałem kilku widzom, że mogą się przenieść na drugą stronę. Na szczęście wszyscy wyczuli, że to jest tylko zabawa i wcielili się znakomicie w role. Ot i… cała tajemnica - komentował Marcin Daniec, który za sprawą występu wrócił na pierwsze strony tabloidów. A razem z nim temat małżeństwa, który w ciągu kilka lat nasiąknął od różnych, niekoniecznie życzliwych, informacji.
Nagranie z komunii hitem internetu. Ksiądz nie mógł powstrzymać śmiechuMarcin Daniec komentuje plotki o swoim małżeństwie
Marcin Daniec po rozwodzie zapowiadał bowiem, że nigdy więcej się nie ożeni. Zdanie zmienił po tym, jak poznał młodszą o 20 lat Dominikę. Kobieta miała wówczas chłopaka, jednak po trzech latach pomiędzy nią a kabareciarzem zaiskrzyło. Para wzięła ślub, a w 2017 powitała na świecie córkę Wiktorię.
Marcin Daniec od tej pory wiedzie sielankowe życie, jednak zakłócić je chcą niektóre media. Złośliwe podszepty, jakoby druga żona związała się z nim dla popularności i pieniędzy, sam zainteresowany uważa za bardzo krzywdzące.
- Nie wyszła za mnie dla kariery, a tym bardziej dla pieniędzy! Nie potrzebuje rozgłosu. Pobraliśmy się...15 lat po moim rozwodzie, córka urodziła się... 6 lat po naszym ślubie! Wyczerpałem wszystkie, ewentualne "haki". (…) Jeśli poznaje się najcudowniejszą kobietę na świecie w połowie życia, to tę miłość szanuje się po stokroć. Jestem klasycznym "pantoflarzem" głaszczę po główce, całuję po dłoniach, nie kłócę się, nie narzucam, rozpieszczam, jak mogę. Żyjemy spokojnie i bez fajerwerków - ogłosił Marcin Daniec w tygodniku Świat i Ludzie.
Marcin Daniec o różnicy wieku w małżeństwie
Marcin Danie poruszył także kwestię metryki, która wśród obserwatorów wzbudza spore niesnaski. 65-latek jest świadomy tego, że jego ukochana ma dopiero 45 lat i z tego powodu ze wzmożoną siłą o siebie dba.
- Prowadzę higieniczny tryb życia, wysypiam się, wypijam... jedno piwo tygodniowo, palenie, na szczęście, rzuciłem 15 lat temu! Kiedyś paliłem 2 paczki dziennie. Podjąłem decyzję na imprezie w USA. Okazało się, że paliłem tylko ja. Wyszedłem na zewnątrz, a mój dawny kolega podszedł do mnie i mówi: "Marcinek, Ty polisz? U nas, w Stanach, nie pali nikt!" Wróciłem zawstydzony i powiedziałem do żony: "Dominia, nie palę!". Chodziłem po ścianach... 3 tygodnie! - opowiedział Marcin Daniec. Jak sądzicie, czy udało mu się uciszyć plotki o swoim związku?
Źródło: Świat i Ludzie, Plejada