Manifestacja związkowców w Warszawie. Jutro ruszą na centrum miasta
Jutro przed południem przez Warszawę ma przejść manifestacja pracowników sektora energetyczno-górniczego. Łącznie w akcji będą uczestniczyć członkowie 16 organizacji związkowych.
Działacze sprzeciwiają się zmianach, jakie panują obecnie w ich sektorze. Twierdzą, że rząd notorycznie łamie ustalone zasady współpracy, a dodatkowo podejmowane są niezrozumiałe decyzje restrukturyzacyjne oraz łamane prawa pracownicze.
Związkowcy ruszają na Warszawę
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy zapowiedział start jutrzejszej manifestacji na godzinę 10:30, kiedy to członkowie manifestacji wyruszą spod siedziby OPZZ. Kolejnymi punktami na ich trasie będą: przedstawicielstwo Komisji Europejskiej, Ministerstwo Aktywów Państwowych, siedziba PGE i MRPiT. Przemarsz zakończy się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
- Od wielu lat jesteśmy zapewniani, że tzw. zielona transformacja będzie sprawiedliwa i że nie będzie powtórki z lat 90., kiedy to zamykano zakłady pracy, a tysiące pracowników z dnia na dzień znalazło się na bruku - stwierdza szef OPZZ Andrzej Radzikowski.
Niestety, rzeczywistość wygląda zdecydowanie inaczej, niż wynikałoby to z obietnic rządowych. Związkowcy biją na alarm, bo pracownicy zakładów energetycznych są po prostu masowo zwalniani.
– Już w maju ubiegłego roku apelowaliśmy do premiera Mateusza Morawieckiego o rozmowy na temat przekształceń w górnictwie i energetyce. Niestety rząd nie podjął tej inicjatywy, a rozmowy ze związkami zawodowymi rozpoczął dopiero po strajkach górników Polskiej Grupy Górniczej. Rozmowy ograniczyły się głównie do tej spółki i do wydobycia węgla kamiennego, pomijając zupełnie kwestię węgla brunatnego i energetyki. Tymczasem wypowiadane są zakładowe i ponadzakładowe układy zbiorowe pracy - czytamy w dalszej części oświadczenia.
Rząd znał problemy od dawna, ale pozostawał bierny
OPZZ zwraca również uwagę na dwie kolejne rzeczy. Po pierwsze, zwalniani górnicy wcale nie otrzymują wsparcia bądź innych ofert pracy, które zrekompensowałyby im zmiany w polskim przemyśle energetycznym.
Pojawił się również wątek zaniedbań w kwestii Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Rząd już od 5 lat miał wiedzieć o sytuacji związanej z KWB, ale nie podjął w tym czasie żadnej inicjatywy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Żona Adama Małysza pokazała zdjęcia z rodzinnego wesela. Kreacja córki rzuca się w oczy
-
Karina i Stefan z „Chłopaków do wzięcia” zostali oskarżeni przez widzów o kazirodztwo
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Informacja prasowa