Mama Agnieszki Woźniak-Starak ostrzegała ją przed Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Co mówiła?
Właśnie mija czwarta rocznica tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka, który zginął na jeziorze Kisajno na Mazurach. Agnieszka Woźniak-Starak, która była żoną producenta filmowego zaledwie przez trzy lata, niewątpliwie przeżyła niespodziewaną śmierć ukochanego. Okazuje się, że ich historia miłosna jest bardzo niebanalna i interesująca.
Tragiczna śmierć Piotra Woźniaka-Staraka i przerwana miłość
Piotr Woźniak-Starak poznał prezenterkę w 2014 roku na imprezie, a następnie co rusz na siebie wpadali. Ostatecznie zakochali się w sobie, a potem przyszedł czas na nietuzinkowe zaręczyny i bajkowy ślub. Miłosną sielankę przerwała niestety tragedia.
18 sierpnia 2023 roku wypada czwarta rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Młody producent filmowy zginął ma mazurskim jeziorze Kisajno. Tragedia ta wydarzyła się chwilę przed trzecią rocznicą jego ślubu z Agnieszką Woźniak-Starak.
Dziennikarka po tej tragedii na dłuższy czas wycofała się z mediów. Do pracy wróciła w 2020 roku. Przyznała, że w czasie żałoby otrzymała ogromne wsparcie od przyjaciół, którzy rzucili niemal wszystko, by móc być przy niej i ją wspierać.
Wielu przyjaciół rzuciło wszystko, by przyjechać na Mazury […] On miał jakąś niezwykłą energię, nikogo nie pozostawiał obojętnym. Łączył ludzi, pomagał, scalał. I oni wszyscy przyjechali mu to wtedy oddać - wyznała Agnieszka Woźniak-Starak w rozmowie z “Panią”.
Wielka miłość Agnieszki i Piotra Woźniaków-Staraków. Mama prezenterki nie była zachwycona
Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowie poznali się w domu producenta filmowego, podczas zorganizowanej przez niego imprezy. Po czasie przyznała, że nie miała ochoty na to wyjście, na szczęście przekonali ją do tego znajomi.
Uderzyło mnie to, że poznałam bardzo ciepłego mężczyznę. I potem z kolei nie miałam ochoty stąd wyjść, bo dobrze się czułam w jego towarzystwie - wyznała w rozmowie z “Vivą”, ostatecznie nie żałując, że wybrała się na imprezę. Prezenterka i Piotr Woźniak-Starak co rusz wpadali na siebie na różnych eventach, na których zapewne mieli okazję do rozmów i poznawania się. Ostatecznie zostali parą, jednak mama Agnieszki Woźniak-Starak sceptycznie podchodziła do tej relacji.
Moja mama na początku powiedziała: "Dziecko, uważaj, to jest playboy, milioner, ugania się za celebrytkami" - opowiedziała prezenterka podczas rozmowy z “Panią”.
Na szczęście z czasem rodzice Agnieszki Woźniak-Starak mieli ogromnie polubić jej wybranka i traktować go niemal jak własnego syna.
Już w 2014 roku wyszło na jaw, że producent i dziennikarka są razem. Wprawdzie starali się nie afiszować ze swoim uczuciem, czujne oko fotoreporterów dostrzegło, że coś pomiędzy nimi jest. Potem już tylko pozostało im potwierdzenie w mediach, że faktycznie tworzą parę.
Bajeczna miłość Agnieszki i Piotra Woźniaków-Staraków
We wrześniu 2015 roku Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowie nie tylko nie ukrywali się ze swoim uczuciem, ale także poszli o krok dalej w swojej relacji. Producent filmowy poprosił dziennikarkę o rękę podczas balu TVN. Co ciekawe, zrobił to na scenie, a oczy wszystkich zgromadzonych były skierowane tylko na zakochanych. Agnieszka Woźniak-Starak bez wahania zgodziła się zostać żoną Piotra Woźniaka-Staraka.
Szybko przystąpili do planowania ślubu, jednak wymarzonym dniem nie chwalili się w mediach, chcąc jak najwięcej szczegółów zachować w tajemnicy. Agnieszka i Piotr Woźniakowie-Starakowie pobrali się w Wenecji, w renesansowym pałacu Ca'Vendramin Calergi, który położony jest przy Canal Grande. Dziennikarka na tę okoliczność przygotowała aż cztery kreacje.
Mało kto wierzy, że miłość trwa wiecznie. Że cokolwiek trwa wiecznie. Od nas zależy, ile miłość będzie trwała. My temu trwaniu nadajemy sens […] Rzecz w tym, aby się dobrać, trafić na siebie - powiedziała rok po ślubie Agnieszka Woźniak-Starak w wywiadzie dla "Vivy!".
Po tragicznej śmierci prezentera, dziennikarka wyznała, że to straszne doświadczenie życiowe przyczyniło się do tego, że stała się silniejsza.
Jestem przekonana, że nasi bliscy, którzy odchodzą, nie chcą, żebyśmy trwali w rozpaczy. Przecież nas kochali, dlaczego więc mieliby chcieć, żebyśmy cierpieli? To nie miałoby sensu. (...) Piotrek zawsze będzie we mnie żył. Ale chcę iść do przodu - powiedziała Agnieszka Woźniak-Starak w wywiadzie dla “Vivy”.
Źródło: Viva!