Mało kto wie, że żona chciała zostawić Donalda Tuska. Nieprawdopodobna historia związku, działo się jak w filmie

Kim jest Małgorzata Tusk?

Małgorzata Tusk od najmłodszych lat była bardzo ambitna i cechował ją intelekt. Już jako dziecko uwielbiała czytać, chętnie przenosiła się w zaczarowany świat znajdujący się na kartach książek. Jako nastolatka poczuła, że moda również może być jej pasją, zaczęła nawet sama szyć ubrania. 

Swoją przyszłość wiązała z historią, zdecydowała się więc na studia historyczne na Uniwersytecie Gdańskim. Nauka pochłonęła ją niemal w całości, dlatego też niespecjalnie wykazywała zainteresowanie rówieśnikami. Nie podobało się to ojcu Małgorzaty, który wprost miał jej mówić, że zostanie starą panną. Ostatecznie jego słowa nie spełniły się, a kobieta niewiele później poznała swojego przyszłego męża.

Młody Donald Tusk wystąpił w "Szansie na sukces" Gdy wyszedł na scenę wszystkim opadły szczęki Czytaj dalej

Historia miłosna Małgorzaty i Donalda Tusków

Małgorzata poznała Donalda Tuska zupełnie przypadkiem i okazało się, że jedna decyzja zmieniła całe jej dotychczasowe życie. To był szczęśliwy traf - kobieta usiadła w autobusie, zupełnie przypadkiem, obok przyszłego polityka i tak rozpoczęła się ich historia miłosna, pełna zwrotów akcji i zaskakujących decyzji. Choć początkowo nie zapałała do niego uczuciem, ostatecznie polityk zdobył jej serce.

W 2013 roku Małgorzata Tusk wydała autobiografię pt. “Między nami”. To właśnie na jej kartach zdradziła wiele interesujących faktów z życia jej oraz Donalda Tuska. Opisała w niej te dobre, jak i złe chwile. Wspomniała także o ślubie, który wzięli po zaledwie kilku miesiącach znajomości.

Wychodząc za mąż po trzech miesiącach znajomości, nie kalkulowałam, jak będzie wyglądało nasze życie, skąd weźmiemy pieniądze i gdzie zamieszkamy. Miłość i młodość skłoniły nas do ryzyka - zdradziła żona polityka.

Co ciekawe, pierwszy ślub Małgorzaty i Donalda Tusków odbył się w 1978 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego. Dopiero 27 lat później, w 2005 roku, zdecydowali się na zawarcie sakramentalnego związku małżeńskiego w kościele katolickim.

O mały włos, a małżeństwo Małgorzaty i Donalda Tusków przeszłoby do historii

Niewiele osób wie, że choć małżeństwo Małgorzaty i Donalda Tusków uchodzi za niemal wzorowe, przed laty wisiało na włosku. Jak do tego doszło? O wszystkim kobieta napisała w swojej książce. Nie da się ukryć, że obecny premier już od lat jest zaangażowany w politykę i poświęcając się jej, zdarzało się, że rodzinę spychał na dalszy plan. Tak było również w latach 80. gdy Donald Tusk prężnie działał w opozycji. W tym czasie na jego żonę spadło wszystko inne - opieka nad malutkim synem, zajmowanie się domem, w którym polityk pojawiał się sporadycznie. Pocieszenie znalazła w ramionach innego.

W swojej autobiografii wyjawiła, że u jej boku pojawił się pewien mężczyzna. Podczas jednej z kłótni kobieta wygarnęła mężowi, że za 5 dni wyprowadza się z domu. 

Chciałam odejść, gdy nasz synek miał półtora roku […] Zakochałam się tak po prostu, nie wiadomo kiedy. Znowu ktoś zwracał na mnie uwagę - napisała żona polityka.

Wówczas Donald Tusk zaczął błagać ją, by tego nie robiła. Walczył o to małżeństwo, udowadniał swoja miłość. Jego determinacja sprawiła, ze Małgorzata Tusk postanowiła dać mu szansę i została z nim. Jak widać, była to dobra decyzja.

Pomyślałam, że gdyby tak się nie stało, gdyby nie było tego małżeńskiego dramatu, bylibyśmy może razem ze dwa, trzy lata i byśmy rozstali się na dobre - zdradziła Małgorzata Tusk w rozmowie z “Onetem”.