Małgorzata Pieńkowska musiała odejść z "M jak miłość". Miała ważny powód
Małgorzata Pieńkowska odeszła z serialu "M jak miłość". Aktorka w ostatnim wywiadzie wyznała, dlaczego zdecydowała się na ten krok. Czuła, że musi tak zrobić.
Małgorzata Pieńkowska zmaga się z łatką "M jak miłość"
Małgorzata Pieńkowska, która w uwielbianym przez widzów serialu "M jak miłość" odgrywa rolę Marii Rogowskiej, odeszła z obsady. Gwiazda obok tego fragmentu kariery ma za sobą udział w Teatrze Telewizji, a także występy na deskach Teatru Polskiego w Warszawie, Teatru Powszechnego w Warszawie czy Teatru Narodowego w Łodzi.
Zagrała w niezliczonej liczbie spektakli i angażowała się w wiele projektów, a mimo to i tak przylgnęła do niej łatka Marysi z "M jak miłość". W wywiadzie z Plejadą Małgorzata Pieńkowska wyznała, co ją zaskoczyło po odejściu z produkcji.
Nowe informacje o syna Krawczyka. Jest gorzej niż wszyscy sądziliByłam pewna, że definitywnie kończę swoją przygodę z "M jak miłość". Naprawdę! Dałabym sobie za to rękę uciąć. Potem jednak musiałam zmierzyć się z tym, że mocno tkwię w szufladce z napisem “Marysia” – tłumaczyła.
Małgorzata Pieńkowska mówi wprost: "Czułam przesyt"
Małgorzata Pieńkowska cieszyła się niezwykłą popularnością — "M jak miłość" śledziło 10 milionów widzów. Nie zapewniło jej to jednak komfortu psychicznego.
Czułam przesyt. Miałam wrażenie, że coś w sobie gubię. Wiedziałam, że muszę zamknąć jedne drzwi, by otworzyć inne – opowiada Plejadzie.
Aktorzy i osoby z produkcji zachowywały się bardzo dojrzale i akceptowali decyzję gwiazdy, mimo że nie chcieli, by ich opuszczała. Małgorzata Pieńkowska podkreśla jednak, że jej wola była kierowana prawdziwą potrzebą. Czuła, że występy w telenoweli powstrzymują ją przed rozwojem. Po jakimś czasie pozwolono jej wrócić na plan. Z inicjatywą wyszli sami producenci, a Małgorzata Pieńkowska nie wahała się zgodzić.
Zaczęłam się zastanawiać nad tym, co ja w ogóle wyprawiam i dlaczego przekreślam tyle lat mojej pracy. Ale żeby dojść do takich wniosków musiałam spotkać się z dojrzałą sobą – relacjonowała.
Małgorzata Pieńkowska dementuje plotki o końcu serialu
Dziś postać Marysi jest kultowa i trudno wyobrazić sobie "M jak miłość" bez niej. W rozmowie zapytano Małgorzatę Pieńkowską o to, czy nie obawia się, że nowe zmiany w Telewizji Polskiej doprowadzą do końca serialu. Odpowiedziała dosadnie, nie pozostawiając cienia wątpliwości.
Naprawdę nie wiem, kto o zdrowych zmysłach podjąłby decyzję o zdjęciu z anteny serialu, który ma najwyższą oglądalność spośród wszystkich produkcji telewizyjnych w Polsce – objaśniła.