Majka Jeżowska nagle zwróciła się do Polek. Ważny apel ze sceny w Sopocie
W sobotę 25 maja Majka Jeżowska na scenie świętowała nie tylko 45-lecie swojej artystycznej pracy, ale również 64. urodziny. Tego dnia wokalistka wprost ze sceny postanowiła wystosować specjalny apel skierowany ku kobietom.
Majka jeżowska świętowała swój jubileusz
Majka Jeżowska na polskiej scenie muzycznej aktywna jest już od 45 lat. W ciągu tego czasu stworzyła wiele znakomitych utworów, którymi zachwycała swoich fanów. Piękny artystyczny jubileusz świętowała podczas drugiego dnia “Polsat Hit Festiwal”. Wówczas można było usłyszeć jej znane przeboje w rockowej aranżacji. W tym dniu towarzyszyła jej Krystyna Prońko, z którą wspólnie wykonała “On nie kochał nas”.
Nie mogło również zabraknąć legendarnego “A ja wolę moją mamę”, co w połączeniu z dzisiejszym świętem, bowiem zaledwie dzień po koncercie przypadał dzień matki, było zapewne dla wielu kobiet zwieńczeniem ich matczynej miłości.
Waldek z "Rolnik szuka żony" zostanie ojcem. Znamy płeć dzieckaMajka Jeżowska zwróciła sie do kobiet wprost ze sceny
Na scenie w pewnym momencie do Majki Jeżowskiej dołączyła Krystyna Prońko. Artystki wspólnie wykonały utwór “On nie kochał nas”, który zapewne nawiązuje do ich historii z przeszłości. Wokalistka wykorzystała tę chwilę, by zwrócić się do kobiet, które w tej chwili słuchały ją w skupieniu. Wspomniała o siostrzanej miłości, a także zaapelowała do wszystkich pań, by te zawsze były dla siebie wzajemnie oparciem i wspierały się w trudnych chwilach.
ZOBACZ TAKŻE: Niebywałe, co Roksana Węgiel wyprawiała za kulisami w Sopocie. Teraz błaga fanów o pomoc
Historia Majki Jeżowskiej i Krystyny Prońko
Krystyna Prońko poznała Majkę Jeżowską w latach 70. Artystka wykładała wówczas na Akademii Muzycznej w Katowicach i szybko dostrzegła, że jej młodziutka uczennica posiada ogromny talent. Z czasem ich relacja zacieśniała się, a kobiety zaprzyjaźniły się ze sobą. Wokalistka pomogła aspirującej piosenkarce wkroczyć do świata show-biznesu, poznała ją również ze swoim wieloletnim partnerem, Januszem Komanem.
W tym czasie ich związek przechodził poważny kryzys i niemal był już przeszłością. Za to mężczyzna wyraźnie zainteresował Majkę Jeżowską. Jej przyjaciółka ostrzegała ją przed nim, tłumacząc, że ten ma rzekomo przemocową naturę. Zakochana kobieta zlekceważyła jednak jej słowa i zaangażowała się w relację z Januszem Komanem, Wzięli ślub, a na świat przyszedł ich syn.
Niestety po czasie okazało się, że słowa Krystyny Prońko nie były rzucone na wiatr, a wokalistka miała doświadczyć przemocy ze strony swojego męża, a nawet trafić do szpitala po tym, jak została przez niego pobita. Panie wówczas spotkały się w placówce medycznej, a ich relacja na nowo została odbudowana.