Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Magda Gessler podaje ceny za świąteczne potrawy. Lepiej usiądźcie
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 23.11.2023 21:21

Magda Gessler podaje ceny za świąteczne potrawy. Lepiej usiądźcie

Magda Gessler
Magda Gessler podaje ceny za świąteczne potrawy. Fot. Kapif

Magda Gessler jak co roku wyszła naprzeciw potrzebom rynku i opublikowała w sieci świąteczne menu swoich restauracji, w których będzie możliwość wcześniejszego zamówienia wigilijnych potraw. Choć wizja smakowitych dań przygrywanych pod okiem znanej gwiazdy jest kusząca, to nie wszyscy mogą sobie na nią pozwolić. Ceny, jakich żąda za poszczególne dania (np. makowiec, sernik lub bigos), są zatrważające.

Restauracje Magdy Gessler pod lupą fanów

Magda Gessler to kulinarka ekspertka, która bez cenzury wyjawia najgorsze tajemnice polskiej gastronomii. Choć wśród upadających restauratorów budzi postrach, to widzowie wciąż darzą ją niesłabnącym uznaniem i sympatią. Nie dziwi zatem, ze nie tylko lokale odwiedzane w ramach "Kuchennych rewolucji", ale także jej własne, budzą spore zainteresowanie.

Jednym z punktów firmowanych przez gwiazdę TVN jest "Słodko Słony" w Warszawie. Ci mieszkańcy stolicy, którzy nie zamierzają spędzać wigilii w kuchni, mogą już teraz rozważyć zamówienie potraw i słodkości właśnie tam. Warto jednak wiedzieć, ile trzeba za nie zapłacić. O jakich kwotach mowa?

Wiemy, ile ważą największe gwiazdy polskiego show-biznesu. Lewandowska czy Doda ma lepsze proporcje ciała?

Świąteczne menu Magdy Gessler. Cena makowca robi wrażenie

"Słodki Słony" nie słynie z dań stricte restauracyjnych i specjalizuje się w wyrobach cukierniczych, więc na nie szczególnie warto zwrócić uwagę. Za renomę i obietnicę, iż makowiec zostanie upieczony na podstawie unikalnego przepisu 70-latki, trzeba wysupłać z portfela aż… 170 złotych. Niestety nie podano, za jaką gramaturę, a o tym istotnym szczególe zapomniano także w kolejnych propozycjach. Tort makowy lub piernikowy to koszt 300 złotych, zaś piernik świąteczny i sernik są jednymi tańszych opcji - 105 złotych. Na jeszcze mniej wyceniono placek drożdżowy (70 złotych). 

Poza słodkimi przysmakami kuchnia pracująca pod okiem jurorki "MasterChefa" na zamówienie może przygotować także pierogi z kapustą i grzybami za 48 złotych, jednak nie jest podane, czy za porcję (czyli np. 10 sztuk), czy za kilogram. 60 złotych kosztuje tajemnicza porcja barszczu czerwonego, zaś o 5 złotych mniej tradycyjna sałatka jarzynowa. Największym zaskoczeniem jest cena bigosu (aż 80 złotych) i ryby po grecku (85 złotych). 

To jednak nie wszystko, co na Boże Narodzenie przygotowały lokale nadzorowane przez rywalkę Roberta Makłowicza. Na jakie jeszcze przyjemności mogą pozwolić sobie wielbiciele jej kulinarnych talentów?

Magda Gessler
Magda Gessler podaje ceny za świąteczne potrawy. Fot. Instagram @magdagessler_official

Menu na święta od Magdy Gessler. Ile kosztują wigilijne dania?

Nie tylko w Warszawie można skorzystać ze świątecznego cateringu Magdy Gessler. Również łódzka "Polka" zdążyła opublikować w sieci swoją ofertę na te wyjątkowe dni. Menu zawiera aż 40 pozycji na każdy etap kolacji (od przystawki po desery). Tym razem gramatura poszczególnych smakowitości jest podana, a dla potencjalnych klientów to fundamentalna wiedza.

Aby wigilijną biesiadę rozpocząć od smacznego śledzia w oleju podanego z cebulką (150 gram), trzeba uszczuplić fundusze o 30 złotych. Jeśli taka przystawka ma pojawić się na talerzach wszystkich domowników, należy pomnożyć ją przez ilość osób, które zasiądą przy stole. Pierogi z kapustą i grzybami to koszt 92 złotych za kilogram. Przeciętna cena w innych restauracjach oscyluje wokół połowy tej stawki. 

W reklamowanej przez Magdę Gessler "Polce" można kupić także staropolski bigos (96 złotych za kilogram), barszcz czerwony (26 złotych) i kapustę z grzybami (70 złotych). Blacha makowca (waga 1,4 kilograma) to wydatek rzędu 150 złotych, tyle samo sernika kosztuje 90 złotych. Zamierzacie skusić się na którychś z tych świątecznych specjałów? 

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów