Maciej Orłoś przerwał milczenie, przyznał się do długów. Tłumaczy, że przyczyną zaległości była pandemia

Maciej Orłoś przyznał się do swoich długów. Nie są tak wielkie, jak podają media?

W końcu popularny dziennikarz postanowił odnieść się do sprawy i nagrał film, w którym potwierdził, że ma zaległości finansowe w Urzędzie Skarbowym. Prezenter zaprzeczył jednak temu, że są tak wysokie, jak podają media.

- Potwierdzam, zaległości są. Natomiast zaskoczyła mnie podana przez media informacja o ich wysokości. Według mojej wiedzy mój dług jest znacznie niższy, a w ostatnich tygodniach dokonałem wpłat na poczet jak najszybszej spłaty zadłużenia - zdradził Maciej Orłoś.

Zdaniem dziennikarza przyczyną zaległości wraz z rosnącymi odsetkami był okres pandemii, a zwłaszcza lockdownu w 2020 roku, gdy jego firma praktycznie straciła możliwość zarabiania. Działalność Macieja Orłosia opiera się na prowadzeniu imprez i szkoleń, które podczas lockdownu zostały odwołane. Prezenter wyjawił, że teraz sumiennie płaci podatki i jego sytuacja finansowa pozwala mu wyjść na prostą i spłacić wszystkie długi.

- Teraz moja sytuacja finansowa jest już lepsza, ale konsekwencje tamtego okresu odczuwam do dziś. Jestem w stałym kontakcie z Urzędem Skarbowym. Staram się jak najszybciej spłacić wszystkie zobowiązania wobec Skarbu Państwa - zapewnił Maciej Orłoś.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Wiemy, jak Orłoś spędza zagraniczne wakacje z młodszą o 20 lat Pauliną Koziejowską. Mamy zdjęcia

• Maciej Orłoś stracił pracę. Dziennikarz nie rozumie tej decyzji, zabrał głos w sprawie

• Nowa partnerka Macieja Orłosia zdradza szczegóły ich związku. Dzieli ich spora różnica wieku

Źródło: Plejada.pl