Łzy leją się strumieniami. Nie żyje zdobywca Oscara! Legendarny reżyser zmarł nagle. Znamy przyczynę śmierci

Zmarł reżyser nagrodzony Oscarem w 2022 roku

Oscary 2024 zbliżają się wielkimi krokami, jednak uroczysta gala odbędzie się w nieco smutniejsze atmosferze, niż zazwyczaj. Goście, aktorzy i krytycy myślami będą sięgać do zeszłorocznej uroczystości, na której nagrodzony został zmarły w lutym wielki reżyser .

Był jednym z ojców sukcesu dzieła "Guillermo Del Toro: Pinokio" , które zostało docenione nagrodą główną jako najlepsza pełnometrażowa animacja. Ponurą wiadomość o śmierci przekazał kolega filmowca, przy okazji pozwalając sobie na poruszające wyznanie.

Ceniony reżyser zmarł nagle. "Był legendą"

Zdobywca trzech nagród przyznanych przez Amerykańską Akademię Filmową przyjaciela, który odszedł tak nagle, nazwał "filarem animacji podklatkowej". Choć to sformułowanie nie jest zbyt widowiskowe, miał na myśli jedno - zmarły był prawdziwym artystą, o którym rozpisał się w samych superlatywach.

Był współczującym, wrażliwym i zgryźliwie dowcipnym człowiekiem. Legendą – i przyjacielem, który inspiruje i daje nadzieję wszystkim wokół niego - przekazał na łamach mediów społecznościowych.

Słowa Meksykanina nie były przesadą. Sądząc po życiorysie Marka Gustafsona, zarówno rodzina, jak i kinematografia utraciły człowieka wielkiego formatu. W jakich okolicznościach doszło do zgonu ?

Nie żyje Mark Gustafson. Znamy przyczynę śmierci

Mark Gustafson oprócz znanego z platformy Netflix i nagrodzonego Oscarem hitu "Guillermo Del Toro: Pinokio", ma w swoim dorobku także inne warte uwag animacje. Realizował je w programach telewizyjnych ("A Claymation Christmas Celebration"), sitcomach ("Blokerski")  i produkcjach pełnometrażowych. Za pracę przy filmie "A Claymation Easter" dostał nagrodę Emmy, a był do niej nominowany aż trzykrotnie.

Mark Gustafson zmarł 1. lutego 2024 roku. W chwili śmierci miał 64 lata. Bezpośrednią przyczyną zgonu okazała się przypadłość kardiologiczna - reżyser nie przeżył ataku serca.