Lex TVN. Rada Mediów Narodowych nie będzie wybierała władz mediów publicznych
W piątek Sejm przyjął "lex TVN". Jednak na zapisach dokumentu może stracić nie tylko stacja telewizyjna, lecz także szef TVP Jacek Kurski. Wszystko z powodu propozycji zmian w sposobie wybierania władz mediów publicznych.
Nowelizacja ustawy medialnej została przyjęta głosami 229 posłów . Dokument poparli członkowie PiS, Kukiz’15 i niezrzeszony Łukasz Mejza , który niespodziewanie pojawił się na piątkowym posiedzeniu Sejmu ( więcej tutaj ).
Lex TVN. "Przez przypadek" zmienią model wybierania władz TVP?
Opinia publiczna jest zgodna, że nowelizacja ma na celu uderzenie w TVN. Jednak w dokumencie pojawiły się także zapisy, które dotyczą innych obszarów rynku medialnego w Polsce.
Jeszcze przed skierowaniem nowelizacji do Senatu, Sejm przegłosował zapis, który z mienia sposób wybierania władz mediów publicznych. Na innych zasadach ma być wybierany także prezes zarządu . Na tym stanowisku zasiada obecnie Jacek Kurski.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie władze mediów publicznych powołuje i odwołuje Rada Mediów Narodowych . W "lex TVN: pojawił się zapis, który powierza te zadania Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Ta instytucja wybierała władze przed 2016 r.
Wejście w życie nowelizacji oznaczałoby w praktyce koniec Rady Mediów Narodowych. Portal press.pl wskazuje, że instytucja straciłaby jedno ze swoich najważniejszych uprawnień.
Poza tym zmieni się także procedura powoływania członków KRRiT . Decyzję w tym zakresie ma podejmować prezydent na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów . Obecnie dwóch członków KRRiT wybiera Sejm, a jednego Senat. Zmian w tym zakresie domagała się Konfederacja.
Lex TVN. Ambasada i koncern reagują
Zmiany w procedurze wybierania władz mediów publicznych nie są aż tak szeroko komentowane, jak inne założenia "lex TVN". Zgodnie z zapisami spółki z branży medialnej (spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego) nie będą mogły posiadać więcej niż 49 proc. udziałów. Tym samym amerykański właściciel TVN - Discovery, może zostać zmuszony do sprzedania części udziałów.
Głos w tej sprawie zabrał sam koncern, o czym informowaliśmy tutaj . Na komentarz zdecydował się także Bix Aliu, chargé d'affaires ambasady USA w Polsce. Dyplomata przyznał, że USA "są skrajnie rozczarowane" przyjęciem lex TVN.
Dalsze losy TVN i modelu wybierania władz mediów publicznych zależą od prezydenta. Andrzej Duda może podpisać lub zawetować ustawę. Trzecia opcja to skierowanie dokumentu do Trybunału Konstytucyjnego.
W trakcie piątkowego wystąpienia w Wojskowym Instytucie Medycznym Andrzej Duda przyznał, że nowelizacja jeszcze nie została wysłana do Kancelarii Prezydenta . O tym, jakie mogą być jej dalsze losy według prezydenckiego ministra Pawła Szrota, pisaliśmy w tym artykule.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nie żyje Larry Sellers. Gwiazdor serialu "Dr Quinn" odszedł mając 72 lata
-
Joanna i Kamil z "Rolnik szuka żony" zaapelowali o pomoc. Chodzi o pożar
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: press.pl