Kuriozalna wpadka radnego. Na spotkaniu prowadził samochód, mimo odebranego prawa jazdy
Radny z Milanówka zaliczył wpadkę, w którą aż trudno uwierzyć. Samorządowiec niedawno uczestniczył w zdalnym zebraniu rady miasta. Na nagraniu widać, że podczas spotkania online prowadził samochód. Jak się okazało, nie powinien tego robić, ponieważ w przeszłości stracił prawo jazdy. Odebrano mu dokument za jazdę pod wpływem alkoholu.
W zdalnym Posiedzeniu Komisji Ładu Przestrzennego i Ochrony Środowiska uczestniczył radny z Milanówka, Witold Mossakowski. Uczestnicy połączyli się ze swoich domów, przestrzegając nowych zasad bezpieczeństwa, które wprowadzono po wybuchu pandemii koronawirusa.
Na nagraniu widać, jak radny podróżuje samochodem. Na początku Witold Mossakowski jechał jako pasażer, z czasem jednak przesiadł się na miejsce kierowcy. Było to wielkim zaskoczeniem, ponieważ trzy tygodnie wcześniej stracił prawo jazdy za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
– Policjantka prewencji wspólnie ze strażnikiem leśnym zatrzymali do kontroli drogowej 49-letniego mężczyznę. Podczas rozmowy z nim wyczuli woń alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że jest w stanie nietrzeźwości – potwierdziła Joanna Tarkowska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Radny skrytykowany przez burmistrza
Burmistrz Milanówka skrytykował postawę radnego Mossakowskiego. Nie tylko potwierdził doniesienia dotyczące wiceprzewodniczącego rady miasta, ale stwierdził też, że ten powinien oddać mandat, by uratować swój honor i dobre imię . Przypomniał, że pełnienie funkcji publicznej wiąże się z dawaniem przykładu innym.
– Potwierdzam. Sprawa dotyczy radnego Mossakowskiego – powiedział burmistrz Piotr Remiszewski.
– Funkcjonariusz publiczny powinien świecić przykładem. Gdyby radny Mossakowski miał honor, złożyłby mandat i wycofał się z życia publicznego – dodał oburzony.
Dziennikarze próbowali się skontaktować z radnym Milanówka. Witold Mossakowski nie chciał rozmawiać z mediami. Wiceprzewodniczący rady miasta potwierdził jednak na łamach portalu Fakt, że rzeczywiście stracił dokumenty uprawniające do kierowania pojazdami.
Materiał wideo, na którym widać rozmowę radnych, został zabezpieczony i przesłany prokuraturze. Śledczy mają zapoznać się z nagraniem i stwierdzić, czy Witold Mossakowski dopuścił się złamania przepisów. W przypadku popełnienia przestępstwa grozi mu odebranie mandatu oraz kara 5 lat pozbawienia wolności.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zaczęło się dziś rano. Liczenie wiernych w kościołach w całej Polsce
-
Międzyzdroje: Mężczyzna skoczył z molo do morza. Utonął, ratował go burmistrz
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Fakt.pl