Księżniczka Anna upomniała królową Camillę. Do kłótni doszło tuż przed koronacją
Królowa Camilla i jej mąż są już po głównych uroczystościach koronacyjnych, jednak podczas ceremonii dało się u nich zauważyć spore zdenerwowanie. Czyżby spowodowało je zachowanie księżniczki Anny, która tuż przed koronacją wdała się w kłótnię z Camillą Parker-Bowles? O temacie wymiany zdań pomiędzy damami rozpisują się brytyjskie media.
Księżniczka Anna upomniała królową Camillę
Według brytyjskiego dziennika The Mirror, w przeddzień wielkiej koronacji Karola III odbyła się kolacja, która nie do końca przebiegła zgodnie z planem. Gościli na niej członkowie najbliższej rodziny królewskiej pary, a wśród nich znalazła się także księżniczka Anna.
Jej obecność królowej Camilli z pewnością "odbija się czkawką", ponieważ siostra króla Karola III postanowiła nieco nadwyrężyć dworską etykietę i skierować wobec Camilli kilka słów krytyki.
Księzniczka Anna dała Camilli do wiwatu. Te słowa musiały ją zaboleć
Księżniczka Anna podczas kolacji była uprzejma przypomnieć królowej Camilli, że jej tytuł pełny tytuł to nie królowa, a cały czas królowa małżonka. O kulisach zażartej dyskusji opowiedział gazecie świadek zdarzenia, nadworny pracownik (dawny krawiec księżnej Diany).
- Słyszałem, że podczas kolacji koronacyjnej, na której oczywiście była para królewska, księżniczka Anna powiedziała do Camilli: "Nie jesteś królową, jesteś królową małżonką" - powiedział w The Mirror David Emanuel. Nie ukrywał, że po tych słowach przy stole zapanowała bardzo nerwowa atmosfera.
Księżniczka Anna w ten sposób chciała nawiązać do spuścizny Elżbiety II, której życzeniem było, aby Camilla Parker-Bowles nosiła tytuł królowej consorty. Karol III postanowił obejść tą wytyczną, a to na pewno nie podoba się jego rodzeństwu. Dlaczego nowy tytuł żony króla jest tak kłopotliwy?
Królowa małżonka, czy tylko królowa?
Temat problematycznego tytułu Camilli Parker-Bowles okazuje się zagwozdką nie tylko dla księżniczki Anny, ale także dla dużej części brytyjskiej prasy. Media zastanawiają się, jak po koronacji oficjalnie należy zwracać się do żony króla Karola III. Niektórzy radzą, by tytuł królowej małżonki zastąpić "prostszym" i nazywać ją królową Camillą.
Nie wszyscy chcą tak robić, zgodnie z dotychczas stosowaną praktyką. Miano królowej małżonki dostawało się automatycznie, podobnie jak księcia małżonka. Takim był mąż królowej Elżbiety II, książę Filip, a także mąż królowej Wiktorii, książę Albert.
W historii monarchii brytyjskiej szło się jednak na pewne symboliczne ustępstwa. Elżbietę Bowes-Lyon oraz Aleksandrę Duńską rzeczywiście nazywano królowymi, pomimo że były tylko żonami króla. Oficjalnie jednak ich tytuł był dwuczłonowy. Nie widać zatem powodu, dla którego tym razem miało być inaczej. Najwyraźniej różnicę stanowi to, że świeżo koronowany król Karol III z ukochaną małżonką chce podzielić się władzą.
Źródło: The Mirror
