Książę William powiedział "dość". Chodzi o księżną Kate, fani nie kryją smutku
Księżna Kate leczy nowotwór, w czym nieustannie wspierają ją bliscy. Podczas Trooping the Colour pokazała się publicznie po raz pierwszy od czasu ogłoszenia choroby, co dało fanom nadzieję, że zobaczą ją również podczas finału Wimbledonu. Przeszkodą może okazać się postawa księcia Williama
Księżna Kate pojawi się na trybunach podczas Wimbledonu?
Księżna Kate jest znana z zamiłowania do sportu i jako księżna Walii patronuje klubowi AELTCC, który od 1868 roku organizuje wielkoszlamowy turniej Wimbledonu , ściągającego do rozgrywek najbardziej utalentowanych tenisistów.
W weekend 13 i 14 lipca odbędą się kolejno finały gier pojedynczych kobiet i mężczyzn. Brytyjczycy snują domysły, czy księżna Kate, jako patronka organizatora, stanie na murawie i wręczy Puchar Wimbledonu. Jej obecność jest możliwa, ale jednocześnie uzależniona od decyzji “zaciekle opiekuńczego” księcia Williama.
Książę William zaciekle chroni żonę
Według doniesień Paula Burrella, byłego kamerdynera księżnej Diany, nie ma przeciwwskazań, by księżna Kate , czując się na siłach, wzięła udział w sportowym wydarzeniu. Jedynym, kto może jej tego zakazać, jest książę William, który bardzo troszczy się o żonę i nie chce pozwolić, by coś ją przemęczyło.
William zarządza sprawami domowymi i William zadecyduje, czy czuje się na tyle dobrze, aby mogła to zrobić, ponieważ to on chroni rodzinę. I to zaciekle – powiedział w Closer Magazine.
Dodał jeszcze, że to zaangażowanie księcia Williama jest czymś wartym docenienia, bo z nim księżna Kate nie ma szans na podjęcie złej decyzji. Przyszły monarcha ma decydujący głos.
Z Williamem u boku Kate jest bezpieczna, ponieważ on się nią zaopiekuje i nigdy nie pozwoli nikomu jej skrzywdzić . Myślę, że ona ufa Williamowi bezgranicznie i to on ma ostatnie słowo.
Księżna Kate będzie nalegała na udział w Wimbledonie
Emily Andrews, ekspertka ds. rodziny królewskiej , zapewnia z kolei, że księżna Kate bardzo nalega na uczestnictwo w finałach, jeśli tylko zdrowie na to pozwoli.
Jej leczenie trwa i będzie trwało przez kilka następnych miesięcy, ale rozumiem, że chciałaby pojechać na turniej tenisowy Wimbledon – jest w końcu jego patronem – jeśli czuje się na siłach.