Andrzej Duda zadecydował, nie spotka się z Joe Bidenem
Prezydent Andrzej Duda podjął kontrowersyjną decyzję. Głowa państwa podczas swojej wizyty w Nowym Jorku nie spotka się ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Joe Bidenem. Jak zaznacza prezydencki minister, ma to związek z poparciem przez USA projektu Nord Stream 2.
Andrzej Duda przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie bierze udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent ma zaplanowane także rozmowy z głowami wielu państw, wśród których zabrakło jednak prezydenta gospodarzy, Joe Bidena.
Duda nie spotka się z Joe Bidenem
Jak się okazuje, to Andrzej Duda podjął decyzję o braku spotkania z Bidenem, co wzbudziło liczne kontrowersje. Wielu dziwi się, że prezydent nie chce rozmawiać z naszym największym sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa, zwłaszcza w obliczu ostatnich zgrzytów na linii Warszawa-Waszyngton, które warto by było naprawić.
- Prezydent Joe Biden zawsze jest mile widziany w naszym kraju [...], ale zależy nam na tym, by najpierw nastąpiła pewna refleksja na temat tego, co się stało w związku z Nord Stream 2 i w sprawie stosunków z Europą Środkową-Wschodnią - powiedział dziennikarzom prezydencki minister Jakub Kumoch, podkreślając jednak, że nie oznacza to, że dopóki problem NS2 nie zostanie rozwiązany, do spotkania nie dojdzie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Taka postawa może się odbić czkawką Andrzejowi Dudzie, bo obrażając się na naszego strategicznego partnera i tak niczego nie wskóra. Sam Joe Biden pewnie niezbyt przejmie się brakiem spotkania z naszym prezydentem, który, jak wszyscy pamiętają, popierał Donalda Trumpa i długo zwlekał z gratulacjami dla nowego prezydenta USA.
Prezydent odmówił też Angeli Merkel
Andrzej Duda swoimi ostatnimi decyzjami wyklucza się z grona najważniejszych światowych decydentów . Przypomnijmy, że 12 września w Warszawie gościła kanclerz Niemiec Angela Merkel. Prezydent podjął jednak podobną decyzję o tym, by nie spotykać się z polityk.
Swoje postanowienie tłumaczył tym, że kilka miesięcy wcześniej umówił się z przewodniczącym NSZZ Solidarność, że będzie obecny w Dąbrowie Górniczej na rocznicy porozumienia, które zostało podpisane w Hucie Katowice.
Prasa niemiecka określiła to zachowanie jako poważny afront i dowód na to, że stosunki polsko-niemieckie nie są w najlepszym stanie . W kuluarach mówi się, że decyzja Dudy była również ripostą za wsparcie przez Niemcy gazociągu Nord Stream 2, który jest już ukończony.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Suwalska prokuratura przeprowadzi śledztwo ws. śmierci uchodźców. Przyczyną zgonów było wychłodzenie
-
Dziennikarze "Faktu" przyłapali polityków na urodzinach dziennikarza. Powinni być wtedy w Sejmie
-
Strażak został wezwany do śmiertelnego wypadku. Ofiarą była jego córka
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Fakt