Kontrola NIK w sprawie bezpieczeństwa lekowego Polaków
Najwyższa Izba Kontroli zdecydowała. Będą kontrole doraźne w sprawie bezpieczeństwa lekowego Polaków. Jak podkreślono, decyzję podjęto, mając na względzie istotne zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego. – Takie kontrole są ważne i potrzebne – komentuje w rozmowie z Gońcem senator Krzysztof Kwiatkowski, były prezes NIK.
NIK zapowiada kontrolę ws. bezpieczeństwa lekowego
Najwyższa Izba Kontroli podjęła decyzję o rozpoczęciu kontroli doraźnej, której celem jest weryfikacja ryzyk braku bezpieczeństwa lekowego - poinformowano. Mając na względzie istotne zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków, kontrolerzy będą sprawdzać system ochrony zdrowia w zakresie farmacji.
Jak informuje NIK, kontrolerzy pod lupę wezmą m.in. zmniejszenie liczby aptek i pogorszenia dostępu do leków dla pacjentów, nielegalny wywóz niektórych grup leków za granicę, działalności Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego i Wojewódzkich Inspektoratów Farmaceutycznych czy brak strategii Ministerstwa Zdrowia w odniesieniu do sektora aptecznego i prac Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji.
"Takie kontrole są ważne i potrzebne"
Senator Krzysztof Kwiatkowski , były prezes NIK, w rozmowie z Gońcem podkreśla, że takie kontrole są niezwykle potrzebne, aby zadbać o bezpieczeństwo lekowe pacjentów.
Bardzo dobrze, że NIK kontroluje nie tylko wydatkowanie środków publicznych, ale również ich efektywne wykorzystanie czy zabezpieczenie tak podstawowych spraw, jak bezpieczeństwo lekowe pacjentów. Takie kontrole są ważne i potrzebne - uważa Kwiatkowski. - Kontrole NIK-u kończą się rekomendacjami, w których będzie można przeczytać, co można zrobić, żeby dostępność do leków była większa, dlatego te kontrole są także z tego względu tak istotne - dodaje.
NIK informuje, że przedmiotem prowadzonych kontroli będzie również "realizacja wniosków pokontrolnych NIK, których - jak stwierdzono w toku badania - nie realizowano w znakomitej większości pomimo upływu kilku lat".
Kontrolerzy NIK dokonają również badania prawidłowości realizacji zadań powierzonych Naczelnej oraz Okręgowym Izbom Aptekarskim w toku postępowań administracyjnych, dotyczących zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych - przekazano.
Wyniki kontroli sprzyjają poprawie funkcjonowania państwa
Jak poinformowano na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli, analizie poddane będą także nieprawidłowości wskazane w toku rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym, zakończonej wyrokiem z dnia 18 września 2024 r., w którym stwierdzono niezgodność z Konstytucją RP przepisów art. 2 i art. 12 ustawy z dnia 13 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1859), czyli zmian do prawa farmaceutycznego, określanych jako "Apteka dla Aptekarza 2.0".
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza kontrolę doraźną w przypadku potrzeby niezwłocznego badania aktualnych zagadnień o szczególnym znaczeniu dla funkcjonowanie państwa. Początkowym etapem jest analiza przedkontrolna, która musiała w tym przypadku prawdopodobnie wykazać istotne ryzyka, nieprawidłowości, a następnie określić cele kontroli - mówi nam prof. Elżbieta Chojna-Duch.
Jak dodaje, kontrolerzy oceniają w każdym przypadku realizacje zadań publicznych, sposób wydawania środków publicznych, ich celowość oraz gospodarność.
W tej kwestii, o której mówimy, chodzi o określone w komunikacie nieprawidłowości w toku stanowienia prawa - podkreśla profesor Chojna-Duch. - Wyniki kontroli sprzyjają poprawie funkcjonowania państwa, wskazują konieczność usprawnień. Część z nich jest wprowadzona jeszcze w trakcie kontroli bezpośredniej, a gdy kontrolerzy natrafiają na przestępstwa czy zaniedbanie, zawiadamiają organy ścigania - wyjaśnia.
Jak tłumaczy w rozmowie z Gońcem prof. Elżbieta Chojna-Duch, efektem wielu kontroli NIK jest również wykrywanie nieprawidłowości wynikających z luk w prawie, lub ze sprzecznych, niejasnych przepisów, które tworzą podatny grunt np. dla korupcji.