"Koło fortuny": wpadka, której długo nie zapomnicie. Uczestnik, aż parsknął śmiechem
“Koło fortuny” razem z “Familiadą” i teleturniejem “Jeden z dziesięciu” to trzy najpopularniejsze programy w TVP. Od lat oglądają je zarówno starsi, jak i młodsi widzowie. Co jakiś czas można trafić na przezabawne momenty, które przytrafiają się uczestnikom, a także prowadzącym. Ta gafa rozbawiła wszystkich. Ledwo można wytrzymać ze śmiechu.
"Koło fortuny" padła szybka odpowiedź
“Koło fortuny” to popularna gra , w której uczestnicy mają za zadanie odgadnąć różne hasła pojawiające się na interaktywnej tablicy. Liczy się wówczas nie tylko spostrzegawczość, ale również szybkość, co często doprowadza do zabawnych wpadek.
Wśród nich duże rozbawienie, również samego uczestnika wywołała jego odpowiedź. Musicie to usłyszeć, to na pewno przejdzie do historii.
Uczestnik "Koła fortuny" wybuchnął śmiechem
Odpowiedź na pytanie o to, jakie są odgłosy zwierząt, z początku nie sprawiała uczestnikom dużej trudności. Odgadniętych zostało już 9 liter, aż przyszła kolej na jedynego mężczyznę. Wówczas z jego słów padło coś, czego nawet on sam się nie spodziewał. Mężczyźnie udało się jeszcze dokupić dwie kolejne litery i wylosować “P”.
W tym momencie poczuł się na tyle pewnie, że chciał odgadnąć hasło. Pierwsze co przyszło mu do głowy, wprawiło wszystkich w osłupienie, powiedział bowiem:
Spróbuję odgadnąć hasło: „Parskanie kuny na wsi”
A wy jak byście odpowiedzieli?
Oczywiście nie było ono prawidłowe, a uczestnik wiedział o tym, gdy tylko wypowiedział to zdanie. Oczywiście w tym przypadku poprawna odpowiedź to: “Parskanie konia na wsi” . Tę zabawną sytuację potraktowano jednak typowo humorystycznie, a mężczyzna tak podsumował swoją wypowiedź:
Ja wiedziałem, że coś palnę!
Wyszło naprawdę zabawnie, a ty wiedziałbyś, jak odpowiedzieć?