Kolejna tragedia tuż przed świętami! Nick Carter niedawno pożegnał brata, a chwilę później coś takiego: "Była taka młoda"
Nick Carter, jeden z członków Backstreet Boys, tuż przed świętami Bożego Narodzenia zmierzył się z kolejną bolesną stratą. Z kim popularny piosenkarz musiał się pożegnać? To prawdziwe fatum, jakie spadło na jego rodzinę.
Młodszy brat Nicka Cartera nie żyje. Gwiazdor wydał oświadczenie
Nick Carter nie ma ostatnio wielu powód do radości. Członek słynnego Backstreet Boys w listopadzie 2022 roku pożegnał młodszego brata. 35-letni Aaron Carter został znaleziony martwy w swojej posiadłości w Kalifornii przez swoją gosposię.
Policyjne śledztwo wykazało, że artysta utopił się w łazience . Pogrążony w żałobie po tej druzgocącej i nagłej śmierci wokalista wydał specjalne oświadczenie. Przyznał, że relacje z rodzeństwem nie były najlepsze, jednak mimo nieporozumień bracia darzyli się bezwarunkową miłością.
Moje serce zostało złamane. Chociaż mieliśmy z bratem skomplikowaną relację, to moja miłość do niego nie słabła. Zawsze miałem bowiem nadzieję, że jakimś cudem będzie chciał wejść na zdrową ścieżkę i skorzystać z pomocy, którą wszyscy mu oferowali. Czasami chcemy obwinić kogoś lub coś za swoją stratę. Tutaj sprawa jest prosta - uzależnienie i choroba psychiczna. Będzie mi go brakowało bardziej, niż komukolwiek innemu na świecie - oznajmił 43-latek.
Okazuje się jednak, że t o nie koniec problemów, jakie przygotował dla niego los. Gdy minął ledwo rok od tragedii, na jego barki spadło kolejne dramatyczne wydarzenie. Co dokładnie?
Fatum nad rodziną Nicka Cartera z Backstreet Boys
Nick Carter pod koniec ubiegłego roku pożegnał brata, jednak obaj już wcześniej przekonali się, jak kruche może być życie. W 2012 roku odeszła ich siostra, Leslie Carter. Miała tylko 25 lat.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia muzyk musiał po raz trzeci pogrążyć się w rozpaczy, podobnie jak jego rodzicielka. Matka gwiazdora Backstreet Boys nie ukrywała, że również tym razem ich smutek jest niewyobrażalny, a cała rodzina znów musi zmierzyć się ze śmiertelnym ciosem , który dotknął Bobbie Jean. Czy to już fatum?
Nick Carter pożegnał KOLEJNĄ siostrę
Nick Carter stracił już dwójkę rodzeństwa, a teraz na tamten świat odeszła także jego kolejna siostra. To trzecia tragedia w klanie Carterów w krótkim czasie. Nie są znane okoliczności zgonu Bobbie Jean Carter, jednak 41-latka borykała się z problemami natury psychicznej. Jak podaje Page Six, nadużywała substancji psychoaktywnych, była też uzależniona.
Jakiś czas temu siostra Nicka Cartera została resztowana na gorącym uczynku, gdy próbowała ukraść wyroby rękodzielnicze na kwotę 55 dolarów. Pracownicy sklepu ją zatrzymali, a przybyła na miejsce policja znalazła w jej torebce nielegalne proszki. Zamieszkująca Florydę 41-latka była matką 8-letniej córki, Belli.
Jestem w szoku, gdy dowiedziałam się o nagłej śmierci mojej córki, Bobbie Jean i będę potrzebować czasu, aby po raz trzeci przetrawić straszliwą rzeczywistość związaną z tym wydarzeniem - napisała w sieci matka Nicka Cartera. Trudno wyobrazić sobie, co oboje muszą teraz przeżywać.
Źródło: Page Six