Kinga Rusin wystosowała apel do Agaty Dudy. Padły mocne słowa, "gdzie pani głos?"
Kinga Rusin postanowiła zabrać głos w sprawie tragicznej śmierci 16-letniego Mikołaja. Popularna dziennikarka zaapelowała do Agaty Dudy, aby w końcu wypowiedziała się na temat sytuacji kobiet w Polsce.
Kinga Duda postanowiła wywołać Agatę Kornhauser-Dudę do tablicy
Kinga Rusin postanowiła wywołać do tablicy żonę prezydenta Polski, która do tej pory nie powiedziała nic w związku z tragiczną śmiercią nastolatka, do której miało doprowadzić pośrednio ujawnienie przez dziennikarza, że był molestowany przez duchownego.
- Nie wykonuje pani żadnych gestów w naszą stronę. Nie padły z pani ust żadne słowa oburzenia przeciw brutalności policji w czasie protestów kobiet" - pisze dziennikarka, która domaga się od Pierwszej Damy reakcji w sprawie śmierci 16-letniego Mikołaja, syna posłanki PO, który popełnił samobójstwo.
Agata Kornhauser-Duda, jako żona prezydenta, ma prawo zabierać głos w podobnych sytuacjach. Ponadto Pierwsza Dama jest pedagogiem z wieloletnim doświadczeniem i zanim jej mąż został prezydentem, uczyła języka niemieckiego w krakowskim liceum. Sprawy najmłodszych powinny być zatem dla niej szczególnie bliskie.
Żona Andrzeja Dudy od 2015 roku nie pracuje w zawodzie, pełniąc obowiązki pierwszej damy. Wielokrotnie zarzucano jej bierność w wielu sprawach i brak zabierania głosu, gdy było to niezwykle istotne. Agata Kornhauser-Duda milczała, gdy przez Polskę przeszła fala Czarnych Protestów i nie zareagowała również, gdy Polacy demonstrowali na ulicy w obronie sądów i konstytucji. Teraz jej głosu domaga się Kinga Rusin.
Popularna dziennikarka zaapelowała do Pierwszej Damy w swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych. Była gwiazda TVN-u niedawno była uczestniczką szczytu zorganizowanego przez magazyn "Forbes", na którym pojawiła się Ołena Zełenska i Hillary Clinton, gdzie podjęty został temat roli pierwszych dam.
To, co tam usłyszała, skłoniło ją do tego, aby "zachęcić" Agatę Kornhauser-Dudę do zabrania głosu.
Czy apel Kingi Rusin przyniesie skutek?
- Apeluję, żeby wreszcie rozpoczęła pani realne i widoczne działania zmierzające do końca piekła kobiet w Polsce. Po wyroku pseudo Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. kobiety boją się o swoje zdrowie i życie! Do tego doszedł "rejestr ciąż", z którego mogą zrobić "użytek" prokuratorzy, gdyby ciąża nie została donoszona. Czy dziwi więc, że już 68 proc. kobiet w Polsce, w wieku "rozrodczym", nie chce zachodzić w ciążę? - pyta żonę Andrzeja Dudy Kinga Rusin.
Dziennikarka podkreśla, że między innymi przez "milczące głosy" protesty Polek zostały zlekceważone i w konsekwencji ich przedmiotowe traktowanie stało się w Polsce normą, również "prawną". Jak dobitnie napisała Kinga Rusin, kobiety stały się "inkubatorami" i odebrano im fundamentalne prawo do decydowania o sobie.
- Nie broni pani kobiet, nie solidaryzuje się z nami, nie wykonuje żadnych gestów w naszą stronę. Nie padły z pani ust żadne słowa oburzenia przeciw brutalności policji w czasie protestów kobiet. Raz tylko głośno zastanawiała się pani, "czy zmuszać kobiety do heroizmu". "Mam wątpliwości". Wątpliwości? Tytuł pierwszej damy to zobowiązanie, to wartość i szansa, to realny wpływ - dalej grzmi dziennikarka w swoim wpisie i liczy, że Agata Kornhauser-Duda w końcu zabierze głos i przyczyni się do zmiany prawa w Polsce.
Kinga Rusin grzmi w sieci. Apeluje do Pierwszej Damy
- Ogromna większość Polek oczekuje natychmiastowej zmiany, a pani milczy, nie rusza małym palcem, by kobietom ulżyć . Nie apeluje Pani do hierarchów kościelnych, którzy o kobiecych macicach mają więcej do powiedzenia niż ich posiadaczki, nie prowadzi szeroko zakrojonej kampanii wśród polityków rządzącej partii, nie apeluje do prokuratury o zaniechanie stosowania drakońskiego prawa - kontynuuje Kinga Rusin, wymieniając kolejne "przewinienia" Pierwszej Damy, która konsekwentnie milczy, gdy Polki próbują o siebie zawalczyć.
- Nie korzystając ze swojej realnej siły, nie czyniąc żadnych wysiłków, udowadnia pani, że los kobiet i ich prawa są dla pani mniej warte niż "jedynie słuszna" ideologia i kościelna doktryna, albo - co chyba byłoby najgorsze - święty spokój . Nie wspomnę o braku reakcji na skandaliczne, cyniczne i nieludzkie działania funkcjonariuszy PiS łamiących prawo i jakiekolwiek moralne standardy! Gdzie Pani głos po śmierci Mikołaja?! - zakończyła Kinga Rusin.
Myślicie, że jej apel dotrze do Agaty Kornhauser-Dudy i sprawi, że ta w końcu zdecyduje się zabrać głos?
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL