Kiedy najbardziej opłaca się przejść na emeryturę? Ekspert zdradził prawdę, ta grupa nie powinna zwlekać
Pod koniec ubiegłego miesiąca prof. Gertruda Uścińska przekonywała, że warto "odłożyć choć o rok moment przejścia na emeryturę, ponieważ bezpośrednio przekłada się to na wzrost świadczenia". Jeden z ekspertów ds. ubezpieczeń społecznych, Tomasz Lasocki zdradził, czy tak praktyka ma sens. Ujawnił, że nie we wszystkich przypadkach jest to prawda.
Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska usilnie przekonywała Polaków, że odłożenie decyzji o przejściu na emeryturę choćby o rok, może w bezpośredni sposób przełożyć się na wzrost wypłaconego świadczenia.
Tłumaczyła, że im dłużej pracujemy i później zaczynamy pobierać emeryturę, tym jest ona wyższa.
- Najważniejsza zachęta do wydłużania aktywności ekonomicznej i odraczania emerytury jest zaszyta bezpośrednio w obowiązującym systemie emerytalnym. Im dłużej pracujemy i później zaczynamy pobierać emeryturę, tym jest ona wyższa. Jeden rok to nawet 15 proc. W sytuacji, gdy pracujemy, to na nasze konto emerytalne wciąż wpływają składki, a cały zebrany kapitał jest corocznie waloryzowany. W tym roku wynosi 9,33 proc. Ponadto do obliczeń przyjmuje się krótsze trwanie życia - podkreślała w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Czy odraczanie przejścia na emeryturę to dobre rozwiązanie? Ekspert wyjawił całą prawdę
Czy długofalowe odraczanie przejścia na emeryturę się opłaca? Według wyliczeń i informacji, przekazanych przez portal Interia, nie wszyscy będą zadowoleni z takiego rozwiązania. W praktyce przeciąganie momentu przejścia na emeryturę nie jest korzystne przede wszystkim dla kobiet, które będą miały prawo do okresowej emerytury kapitałowej.
Warto zaznaczyć, że okresowa emerytura kapitałowa jest przewidziana dla kobiet, które:
-
urodziły się już po 31 grudnia 1948 r.;
-
należały do otwartego funduszu emerytalnego (OFE);
-
ukończyły 60 lat (aktualny wiek emerytalny dla kobiet);
-
posiadają ustalone prawo do emerytury na nowych zasadach;
-
mają na subkoncie w ZUS zapisaną sumę środków, która jest równa lub wyższa od dwudziestokrotności dodatku pielęgnacyjnego (od marca 2022 r. jest to 5128,80 zł).
Na temat wypowiedzi prezes Uścińskiej na łamach Interii wypowiedział się Tomasz Lasocki, ekspert w dziedzinie ubezpieczeń społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. W jego opinii kobietom nie opłaca się zwlekać z przejściem na emeryturę. Podkreślił, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie łączenie pobierania emerytury z dalszą pracą. W ten sposób nie utracą dodatkowych świadczeń takich jak 13. oraz 14. emerytura.
- System emerytalny powinien działać jak świnka skarbonka, czyli odkładasz, a im później ją rozbijesz, tym masz więcej. Jednak tak nie jest. W tym przypadku ustawodawca stworzył sytuację, w której uprawnione kobiety już raz rozbiły świnkę skarbonkę, ale gdy kończą 65 lat, ona cudownie się odtwarza i jeszcze raz jest rozbijana - zdradził Tomasz Lasocki.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Interia.pl