Katarzyna Dowbor wbiła w szpilę w Miszczaka. Padły dobitne słowa

Katarzyna Dowbor zniknęła z Polsatu

Katarzyna Dowbor przez wiele lat była pracownicą Polsatu. Od pierwszego odcinka prowadziła “Nasz nowy dom” i wraz z ekipą zjeździła Polskę wszerz i wzdłuż, by pomóc osobom, które znalazły się w potrzebie. Po 10 latach musiała jednak pożegnać się z programem.

Informacja o zwolnieniu dziennikarki obiła się szerokim echem w mediach. Wielu widzów nie ukrywało swojej złości z powodu podjętej decyzji, uważając jednocześnie, że Katarzyna Dowbor powinna pozostać na swoim miejscu. Dlaczego powzięto taką decyzję?

To była krótka rozmowa. Powiedział, że stacja postanowiła się ze mną rozstać. Zapytałam, jakie są merytoryczne uwagi do mojej pracy. Nie było żadnych. Usłyszałam, że zrobiono jakieś badania i tak będzie dla programu lepiej. Najzabawniejsze jest to, że jakiś czas później pojawiły się badania, z których wynika, że program miał większą oglądalność niż rok wcześniej i do tego ma jedną z największych oglądalności w Polsacie - mówiła Katarzyna Dowbor w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.

Edward Miszczak komentuje zwolnienie Katarzyny Dowbor

Katarzyna Dowbor , która została zwolniona z “Naszego nowego domu”, dość szybko znalazła nowe zajęcie. Kilka miesięcy później od tego zdarzenia została jedną z prowadzących “Pytania na śniadania”. A co o tym wszystkim myśli Edward Miszczak?

Pani Kasia wykorzystała fajnie drive wokół niej, rozłożyła swój fajny żagiel i dopłynęła do „Pytania na śniadanie”, widzę ją w wielu reklamach. Myślę, że wykorzystała tę sytuację “złego człowieka w Polsacie”, który zrobił jej krzywdę, żeby świat jej tę krzywdę zrekompensował i naprawił - wyjaśnił podczas rozmowy z “Super Expressem”.

ZOBACZ TAKŻE: Burza pod nagraniem z "DDTVN", widzowie już nie mogli się powstrzymać. “Zero klasy”

Katarzyna Dowbor wbija szpilę Edwardowi Miszczakowi

Katarzyna Dowbor w rozmowie z “Plotkiem” przyznała, że faktycznie Edward Miszczak sprawił, że znalazła się w programie śniadaniowym emitowanym na antenie TVP. Przy okazji postanowiła jednak wbić mu szpilę, kąśliwie nazywając go “celebrytą”.

Spowodował, że jestem, tu gdzie jestem, że zawalczono o mnie, że ja zawalczyłam o to, by robić program na żywo […] Natomiast myślę, że pan Edward po przejściu do Polsatu jest teraz celebrytą. Nie widzę mediów czy gazet, w których by nie występował. Jest wszędzie. Więc myślę, że też po zmianie stał się bardzo modny - powiedziała z przekąsem Katarzyna Dowbor.