Karina z "Chłopaków do wzięcia" podbija Warszawę. Zaskakujące zdjęcie z hotelu
Karina Koch z "Chłopaków do wzięcia" prosto z głębokiej prowincji ruszyła na wycieczkę do Warszawy. Gwiazda pokazała, jak podbija stolicę. Jedno zdjęcie z hotelu wyjątkowo zaskoczyło fanów. Karina Koch zapozowała bowiem w bardzo intrygującej scenerii.
"Chlopaki do wzięcia". Karina ruszyła na podbój Warszawy
Karina Koch co jakiś czas ogłasza w swoich mediach społecznościowych nową miłość lub kolejne odsłony konfliktu z żoną jej ukochanego brata, Aldoną . Tym razem zaserwowała fanom nieco "strawniejsze" wieści. Gwiazda show Polsatu wybrała się do Warszawy i spędziła tam kilka intensywnych dni.
Karina zwiedziła starówkę i Krakowskie Przedmieście. Nie zabrakło jej także pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Nie da się ukryć, że wykorzystuje każdą wolną chwilę, by wejść w rytm miasta i poczuć się jak prawdziwa warszawianka.
- Karinka pozdrawia z Warszawy. Kolumna Zygmunta. Warszawa - piękne miasto, bardzo mi się podoba - obwieściła Karina na Facebooku, wzbudzając zaskoczenie fanów. Wszak do tej pory nie wybierała się w tak dalekie podróże.
"Chłopaki do wzięcia". Karina Koch zwiedziła Warszawę
Karina Koch została zasypana falą pytań, ja znalazła się w Warszawie i co do tej pory udało jej się zwiedzić. Aspirująca celebrytka była bardzo entuzjastycznie nastawiona do opowiadania o swoich wielkomiejskich przygodach. Karina zdradziła fanom, że Zamek Królewski na warszawskiej starówce wzbudził w jej podziw, a przy stojącej nieopodal Kolumnie Zygmunta wykonała sobie pamiątkowe zdjęcie.
Z uśmiechem pozowała do zdjęcia także w jednym z tamtejszych popularnych lokali. Swój dzień spuentowała kolejnym frapującym fotosem. Takiego zakończenia dnia nie wszyscy się spodziewali.
"Chłopaki do wzięcia". Karina Koch pozuje w warszawskim hotelu
Karina Koch z "Chłopaków do wzięcia" mocą wszędobylskich atrakcji mocni się zmęczyła, więc możliwość położenia się w hotelowym łóżku pod koniec dnia była dla niej prawdziwym wybawieniem. W tej sytuacji nie zapomniała jednak, by nie od razu przebierać się w wygodne pantofle i bezkształtny szlafrok. Karina Koch zachowała się jak profesjonalna gwiazda.
Uczestniczka matrymonialnego show pozowała do zdjęcia, ponętnie leżąc na łóżku. Czerwona róża i uwodzicielskie spojrzenie były jej największymi atrybutami. Nie ma wątpliwości, że osoba stojąca po drugiej stronie aparatu nie żałowała wypadu do stolicy. Nad fotograficznymi walorami Kariny rozpłynęli się także internauci.
" Jak ty to robisz, że jesteś taka zgrabna? Patrzę na CIebie i chyba przejdę na jakąś dietę ", "Pięknie wyszłaś, masz duży potencjał" - pisali fani, a moc komplementów kokieteryjnie skwitowała ich idolka. " A gdzie tam. Przeciętna jestem i urodą nie grzeszę " - odparła Karina Koch.