"Tancerz" z "Chłopaków do wzięcia" usłyszał pytanie o żonę i nie wytrzymał. Ostre słowa
Fani Tancerza z programu "Chłopaki do wzięcia" doskonale wiedzą, że saga o jego trudnym małżeństwie z Zuzią to gotowy materiał na osobny program paradokumentalny. Wydaje się jednak, że Tancerz nie jest już tak skory do opowiadania o kulisach swojego związku. Na jedno proste pytania zareagował słowną agresją w najgorszym wydaniu.
"Chłopaki do wzięcia". Tancerz i Zuzia od początku mieli "pod górkę"
Tancerz i Zuzia nie mogli długo nacieszyć się codziennymi urokami młodego małżeństwa, ponieważ kobieta czuła się odpowiedzialna za ich przyszłość i podjęła decyzję o samotnym wyjeździe do Niemiec. Pracowała tam przez większość dni w roku, a relacja z Tancerzem stała się niezbyt udanym związkiem na odległość.
Kilka miesięcy temu strudzona tym faktem Zuzia ogłosiła, że Tancerz nie jest już jej partnerem, chociaż nie doszło jeszcze do rozwodu. Jej mąż nie pozostawił tego wyznania bez odpowiedzi, jednak, zamiast walczyć o długo wyczekiwaną miłość, był uprzejmy oskarżyć swoją lubą, że jest zadłużoną "po zęby" damą do towarzystwa.
Polak mieszkał obok Tiny Turner. Ujawnił, jaką była sąsiadką"Chlopaki do wzięcia". Tancerz nie chce rozmawiać o Zuzi
Wówczas stało się jasne, że problemy Tancerza i Zuzi mocno przybrały a sile i na szali leży przyszłość ich małżeństwa. Bohater "Chłopaków do wzięcia" w przeciwieństwie do byłej ukochanej ze swobodą rozprawiał w mediach społecznościowych o kulisach ich pożycia, nie szczędząc przy tym oszczerstw i złośliwych przytyków.
Gdy kilka dni temu rozpoczął relację na żywo na platformie TikTok, fani nie zamierzali odpuszczać tego istotnego tematu. Okazało się jednak, że perspektywa Tancerza niespodziewanie się zmieniła, a każde wspomnienie o Zuzi działało na niego jak płachta na byka. Jedna sytuacja przelała czarę goryczy.
"Chłopaki do wzięcia". Tancerz usłyszał to pytanie nie wytrzymał. Ostre słowa
Tancerz usłyszał bowiem krótkie i proste pytanie o to, czy z Zuzią jest już po rozwodzie. Fani programu "Chłopaki do wzięcia" z pewnością oczekiwali zupełnie innej (a na pewno bardziej kulturalnej) odpowiedzi.
- Co cię to obchodzi? Co cię to obchodzi, czy jesteśmy już po rozwodzie? Co, książkę piszesz? G***no cię to obchodzi czy jesteśmy po rozwodzie. Wy********j stąd - ogłosił Tancerz internautce, która miała czelność spytać go o sprawę, w jakiej wcześniej wielokrotnie bez przymusu zabierał głos. Jak sądzicie, czy jego złość oznacza definitywny koniec tego małżeństwa?