Jolanta Kwaśniewska była sceptyczna wobec swojego przyszłego zięcia. Co sądzi o Kubie Badachu?
Jolanta Kwaśniewska wyznała, że początkowo była dość sceptyczna wobec swojego przyszłego zięcia. Po czasie dawna pierwsza dama wydaje się być szczęśliwa, obserwując swoją córkę i jej męża. Co się zmieniło?
Jolanta Kwaśniewska była sceptyczna wobec Kuby Badacha
Jolanta Kwaśniewska udzieliła wywiadu swojej własnej córce - obie panie rozmawiały podczas live'a na Instagramie i obserwowały reakcje fanów. Padły m.in. pytania dotyczące męża Aleksandry Kwaśniewskiej, Kuby Badacha.
Dziś była pierwsza dama jest nim niesamowicie oczarowana, ale kiedyś było inaczej. W szczerej pogawędce wyznała, że nie zawsze myślała dobrze o mężu córki, szczególnie na samym początku. Wszystko przez stereotypy.
- Jak Ola powiedziała, że jest taki muzyk, który się tam gdzieś pojawił w jej życiu, to myślę sobie: matko boska, muzyk, o nie nie, nie uwierzę - opowiadała.
Jolanta Kwaśniewska zakochała się w twórczości zięcia
Wydaje się jednak, że Jolanta Kwaśniewska po prostu zakochała się w twórczości swojego zięcia i dzięki temu całkowicie go zaakceptowała. Najpierw Aleksandra dała jej do posłuchania piosenki z płyty poświęconej Andrzejowi Zausze. Wtedy jej matka zmieniła zdanie o 180 stopni.
- Bardzo lubię jego twórczość. Kocham Kubusia. Jest fantastycznym człowiekiem. Jest moim fajnym synkiem. Bardzo się cieszę, że taką fajną parę z Olą stworzyli, bardzo ich kochamy i bardzo się cieszymy, jak chcą z nami chwilkę pobyć, bo to jest fajne. A twórczość tak, cenię ogromnie - mówiła.
Gdyby nie twórczość Kuby Badacha, czy Kwaśniewska polubiłaby swojego zięcia? Zdaje się, że Andrzej Zaucha czuwał nad miłością prezydenckiej córki i muzyka.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Aleksandra Kwaśniewska ujawniła tajemnicę swojego małżeństwa. Wszyscy się mylili
Jolanta Kwaśniewska wystartuje w wyborach prezydenckich? Córka się wygadała
Jolanta Kwaśniewska źle wspomina lądowanie w Smoleńsku. "To było takie uderzenie w te płyty"