Joanna Opozda usłyszała diagnozę i zdębiała. Pilnie trafiła do szpitala
Joanna Opozda przed Wielkanocą trafiła do szpitala. Dopiero teraz wyznała swoim fanom, że od lat cierpi z powodu szeregu schorzeń i dolegliwości pourazowych. Choć uciekała przed konsekwencjami kiepskiego stanu zdrowia, w końcu usłyszała ultimatum: leczenie albo czarna wizja przyszłości. “Zapewne jeszcze trochę bym tak pociągnęła, ale lekarz powiedział mi wprost…”.
Joanna Opozda poświęcała czas wszystkim, tylko nie sobie
Joanna Opozda to utalentowana aktorka, której karierę można było śledzić w produkcjach takich jak “Pierwsza miłość” czy “Barwy szczęścia”. Choć nie stała się wielkoformatową gwiazdą filmu, jej marka osobista urosła do miana show-biznesowej ikony.
Za sprawą licznych skandali, które wynikły z nieudanego związku z Antkiem Królikowskim , Joanna Opozda długo walczyła z przykrymi myślami. Zdarzało się widywać ją w stanie wyraźnego wzburzenia, kiedy do mediów wypływały kolejne plotki lub oskarżenia związane z tym, kto doprowadził do rozpadu tej relacji.
Po czasie jednak afera przycichła, a gwiazda zajęła się opieką nad ukochanym dzieckiem, spędzaniem chwil ze znajomymi i realizacją zobowiązań wynikających z kontraktów. Poświęciła czas wszystkim, ale – jak się okazało – nie sobie.
Przed świętami trafiła do szpitala. Joanna Opozda przeszła operację
W Wielką Sobotę aktorka przekazała na Instagramie wieści o stanie swojego zdrowia. Ten komunikat był o tyle niespodziewany, że przez ostatnich kilka miesięcy nic nie wskazywało na to, by miała jakkolwiek źle się czuć.
Ostatnie trzy lata żyłam w biegu – dosłownie i w przenośni – zaczęła wylewny wpis.
Joanna Opozda wyznała, że przesuwała swoje problemy zdrowotne na drugi plan, ponieważ natłok obowiązków kosztował ją już i tak wiele wysiłku: “Bo ciągle było coś do zrobienia. I tak naprawdę nigdy nie było idealnego momentu, żeby położyć się do szpitala”.
Stwierdziła, że do perfekcji opanowała sztukę ukrywania bólu. Nawet w szpilkach poruszała się z gracją i uśmiechem na twarzy, “nie dając po sobie poznać, że coś jest nie tak”.
Problemy zdrowotne Joanny Opozdy – ostatni dzwonek, by podjąć leczenie
Do wpisu Joanna Opozda dołączyła zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Widać na nim porządnie zabandażowaną nogę, którą otulają chłodne żelowe okłady.
Dziecko, praca, życie – i wszystko to z całkowicie uszkodzonym więzadłem krzyżowym przednim, pękniętą łąkotką i problemem z kolanem, który ignorowałam przez bardzo długi czas – napisała, ujawniając powód leczenia.
Dodała, że najpewniej dalej żyłaby z trudnym urazem, gdyby nie lekarz, który nakreślił jej powagę sytuacji. “Jeśli nie zwolnię teraz, za parę lat czeka mnie wymiana całego kolana” – brzmiała groźba zaniedbanej przyszłości.
Na koniec Joanna Opozda złożyła internautom życzenia z okazji świąt wielkanocnych i podzieliła się ciekawym przesłaniem.
Czasem życie zatrzymuje nas dokładnie wtedy, kiedy sami nie mamy na to odwagi. I choć dziś nie biegnę – idę dalej. Po swojemu. W nowym tempie. Bo nie zawsze trzeba stać, żeby iść do przodu.
Czytaj także: W Wielki Piątek weszli do sklepu punktualnie o 21:20. Nie mogli uwierzyć, co tam zastali