Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jest wyrok sądu ws. Bayer Full
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 04.11.2021 09:23

Jest wyrok sądu ws. Bayer Full

sławomir świerzyński
TRICOLORS/East News - zdjęcie ilustracyjne

Sławomir Świerzyński usłyszał prawomocny wyrok - donosi "Gazeta Wyborcza". Autorem piosenki "Tawerna pod Pijaną Zgrają" jest Grzegorz Bukała z Wałów Jagiellońskich. Jak podaje medium, w związku z tym lider Bayer Full będzie musiał zaprzestać rozpowszechniania utworu, zniszczyć nośniki z jego nagraniem oraz przeprosić autora, którego dzieło sobie przywłaszczył.

Wyrok został wydany przez sąd II instancji. To oznacza, że Świerzyński nie ma prawa już się od niego odwołać. Sąd Apelacyjny w Łodzi potwierdził wyrok swojego poprzednika.

Dziwne koleje "Tawerny pod Pijaną Zgrają"

W 1994 roku "Tawerna pod Pijaną Zgrają" została opublikowana przez Bayer Full na płycie "Biesiada turystyczna". Nie wiedział o tym autor piosenki, Grzegorz Bukała. Napisał ją ponad 40 lat temu, a jako autora słów i muzyki podano fikcyjną postać B. Marcinkiewicza.

Swoją premierę piosenka miała na kasecie "Krajobrazy. Piosenki Turystyczne". Świerzyński skorzystał z niej wiele lat później, podając jako autora słów i muzyki również nieistniejącego Marcinkiewicza. Taka osoba w ogóle nie figuruje w spisach ZAIKS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie oznacza to, że sama piosenka nie została zarejestrowana. Stało się tak w 2005 roku, kiedy Bukała wpisał ją do bazy ZAIKS.

Jak podawała "Gazeta Wyborcza", Bukała w ogóle miał nie wiedzieć, że jego piosenka jest rozpowszechniana. Dowiedział się o tym dopiero od znajomych z branży, którzy zwrócili mu na ten fakt uwagę.

Sławomir Świerzyński musi przeprosić i zniszczyć płyty

Jak podaje "Gazet Wyborcza", sąd nakazał nie tylko zaprzestanie rozpowszechniania piosenki i przeprosiny, ale również zniszczenie wszystkich nośników, na których znajduje się adnotacja o tym, że B. Marcinkiewicz jest autorem słów i muzyki.

Świerzyński nie poczuwa się jednak do odpowiedzialności po wyroku. W oświadczeniu napisał, że to wina ZAIKSu, który nie dość dobrze kontrolował swoje bazy danych o artystach. Lider Bayer Full twierdził, że zapłacił tantiemy i nikogo więcej nie powinno interesować.

Mówił też, że Bukała ma wobec niego żadnych roszczeń finansowych.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Gazeta Wyborcza

Tagi: Disco polo