Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jerzy Połomski nie może pogodzić się z przeniesieniem do Skolimowa
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 12.10.2021 10:43

Jerzy Połomski nie może pogodzić się z przeniesieniem do Skolimowa

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
TRICOLORS/East News

Jerzy Połomski od kilku miesięcy przebywa w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Podupadający na zdrowiu artysta nie jest z tego faktu zadowolony i odcina się od ludzi. Ponadto, muzyk tęskni za swoim mieszkaniem w Warszawie i nie chce widzieć nawet starych przyjaciół ze sceny.

Jerzy Połomski to niezapomniany twórca hitu "Bo z dziewczynami". Piosenkarz wciąż ma mnóstwo fanów, którzy wiążą z jego przebojami miłe wspomnienia z młodości. Niestety, blisko 90-letni artysta od lat podupada na zdrowiu. W związku z tym jakiś czas temu zawiesił karierę sceniczną i przeniósł się do domu opieki w Skolimowie. I choć wydawało się, że mężczyzna znajdzie tam dobrą opiekę i w końcu odżyje, najnowsze wieści o Połomskim nie napawają optymizmem.

Jerzy Połomski tęskni za domem

Stan zdrowia piosenkarza i kłopoty z pamięcią sprawiły, że w czerwcu zmuszony był opuścić ukochane mieszkanie na warszawskim Mokotowie, w którym od zawsze mieszkał sam. Muzyk znalazł wówczas schronienie w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, o czym opowiadał "Faktowi" jego przyjaciel.

- Nasz wspaniały kolega postanowił zamieszkać w Skolimowie z prostej przyczyny. Ma swoje lata, a nie ma rodziny. Nie ma kto podać mu szklanki herbaty w domu na trzecim piętrze bez windy - ubolewał prezes ZASP, Krzysztof Szuster.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Miejsce w Skolimowie zapewniła artyście opiekunka, której trzy lata temu przepisał swoje mieszkanie. Ośrodek gwarantujący ciepłe posiłki, towarzystwo i całodobową opiekę wydawał się być świetnym rozwiązaniem, jednak Połomski nie odnalazł się w nowej rzeczywistości.

- Jerzy nie zaakceptował swojego przeniesienia tutaj. On tego nie rozumie. Tęskni do swojego mieszkania. Poza tym nie ma żadnego z nim kontaktu - powiedziała "Super Expressowi" jedna z zamieszkujących w Skolimowie kobiet.

Muzyk odciął się od znajomych

Jak donosi dziennik, Połomski ma również duże problemy z nawiązywaniem kontaktów z innymi mieszkańcami. Artysta unika ludzi, a na spacery wychodzi tylko po zmroku. Ponadto, problemy ze słuchem sprawiają, że nie można nawiązać z nim żadnego dialogu.

Jurek ma kłopot ze słuchem i nie nosi aparatu. Nie wiem, czy go ma, czy nie ma, ale jedno jest pewne, ciężko się z nim porozumieć - mówią rozmówcy "SE".

Jeszcze jakiś czas temu piosenkarza chcieli odwiedzić w Skolimowie jego przyjaciele. Ten jednak zapowiedział, że nie życzy sobie żadnych odwiedzin. Namówić muzyka na krótką pogawędkę chciał Andrzej Rosiewicz, ale usłyszał, że dawny przyjaciel nie ma ochoty na spotkanie. Próbę porozumienia z Połomskim podjął także Krzysztof Skiba, lecz on też został odprawiony z kwitkiem. Pracownicy domu w Skolimowie przekazali mu nawet, że wokalista tam nie mieszka, co było kłamstwem.

Kompani Połomskiego z domu opieki liczą jednak, że problemy są przejściowe i artysta w końcu zaaklimatyzuje się w ich środowisku. Mają nadzieję, że piosenkarz potrzebuje jedynie trochę więcej czasu, by pogodzić się z nową, niełatwą dla niego sytuacją. - Musi upłynąć więcej czasu, by Jerzy przyzwyczaił się do nowej sytuacji. Żeby tu się zadomowić, jakiś czas musi minąć, żeby poznać ludzi i nasz tryb życia - mówi jedna z mieszkanek domu w Skolimowie.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Super Express

Tagi: