Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jennifer Grey zdradziła, co doprowadziło do upadku jej kariery. Nieoczekiwany powód
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 24.04.2022 14:41

Jennifer Grey zdradziła, co doprowadziło do upadku jej kariery. Nieoczekiwany powód

Dirty Dancing
"Dirty Dancing"/Great American Films Limited Partnership, Vestron Pictures/1987

Jennifer Grey po latach zdecydowała się ujawnić, co przyczyniło się do upadku jej kariery. Zdaniem aktorki, którą widzowie pokochali za rolę Baby w kultowym "Dirty Dancing", chodziło o nieudaną operację plastyczną, do której zachęciła ją matka.

Wydawało się, że po "Dirty Dancing" piękna aktorka będzie mogła przebierać w rolach. Finalnie, był to jej pierwszy i ostatni jak do tej pory znaczący występ.

Jennifer Grey zachwycała w "Dirty Dancing". Koniec kariery nadszedł nieoczekiwanie

Jako córka pary aktorów, dojście na szczyt Jennifer Grey w Hollywood wydawało się być oczywistym. Jej ojcem był wszak niezwykle utalentowany Joel Grey, którego widzowie pokochali za rolę w "Kabarecie", za którą otrzymał zresztą Oscara.

Aktorka zadebiutowała w wieku 24 lat w filmie "Buntownik z Eberton", a już tego samego roku pojawiła się u Francisa Forda Coppoli w jego "Cotton Club". Jej kariera wystartowała jak rakieta i wydawała się być nie do zatrzymania.

Obdarzona niezwykłą urodą i utalentowana Jennifer Grey zaczęła brylować na salonach, wzbudzając podziw i zazdrość. Mogła przebierać w mężczyznach, co zresztą robiła - spotykała się m.in. z Matthew Broderickiem, Michaelem J. Foxem, czy Johnnym Deppem.

Gdy otrzymała angaż do niskobudżetowego "Dirty Dancing", z pewnością nie spodziewała się, że film okaże się aż takim przebojem i zyska miano kultowego. Jej ekranowym partnerem został Patrick Swayze, którego poznała już wcześniej, na planie "Czerwonego świtu".

Jennifer Grey straciła wszystko przez nieudaną operację plastyczną

"Dirty Dancing" okazał się być niekwestionowanym hitem i przy budżecie 6 mln dolarów, przyniósł zyski rzędu ponad 217 mln dolarów. Zjawiskowe sceny taneczne, wciągająca historia i niezwykła chemia między odtwórcami głównych ról przyczyniły się do ogromnego sukcesu.

Jennifer Grey otrzymała za swoją rolę nominację do Złotego Globu i choć statuetkę nieoczekiwanie sprzed nosa sprzątnęła jej Cher za występ we "Wpływie księżyca", Hollywood nie miało wątpliwości - kariera czeka tuż za drzwiami.

Niestety, nieoczekiwanie czar charyzmatycznej i przyciągającej łagodną urodą aktorki prysnął i choć artystka wciąż angażowana była do różnego rodzaju produkcji, żaden z jej filmów nie zbliżył się nawet do sukcesu "Dirty Dancing".

26 marca gwiazda świętowała swoje 62. urodziny, a od czasu przeboju z Patrickiem Swayze nie otrzymała już żadnej znaczącej roli. W rozmowie z magazynem "People" artystka wyznała, co jest powodem takiego stanu rzeczy.

Nieudana operacja

Po "Dirty Dancing" Jennifer Grey zdecydowała się na zmianę w swoim wyglądzie. Przeszła zabieg medycyny estetycznej, który całkowicie odmienił kształt jej nosa. W jej przekonaniu, nie był to dobry krok.

W rozmowie z "People" gwiazda wyznała, że jakiś czas po zabiegu wzięła udział w jednej z imprez branżowych. Podeszła do swojego znajomego, Michaela Douglasa, ale ten jej nie poznał.

- To był pierwszy raz, gdy pokazałam się publicznie i to było coś, z dnia na dzień stałam się niewidzialna. W oczach świata nie byłam już sobą. A najdziwniejsze jest to, że całe życie sprzeciwiałam się słowom mojej matki, która mówiła mi, że powinnam zrobić coś z nosem - zwierzyła się Jennifer Grey.

Xavier Collin/Image Press Agency/Splash News / SplashNews.com/Ea
Xavier Collin/Image Press Agency/Splash News / SplashNews.com/Ea

To właśnie matka aktorki namówiła ją, by "dopomóc swojej karierze" i wykonać zabieg medycyny estetycznej. Zdaniem gwiazdy, nie była to najlepsza decyzja i zrujnowała jej przyszłość w Hollywood.

Z optymizmem w przyszłość

Mimo trudnych przejść w świecie filmu, Jennifer Grey patrzy w przyszłość z optymizmem. W maju wydaje swoją autobiografię "Out of the corner", której tytuł nawiązuje do jednej ze scen z "Dirty Dancing".

- Głęboko wierzę, że druga połowa życia kobiety jest lepszą połową. Nie mogę mówić za mężczyzn, nigdy żadnym nie byłam, ale z mojego doświadczenia wynika, że druga połowa jest najlepsza. Jestem tego pewna. Nigdy nie czułam tego, co czuję teraz - zdradziła aktorka.

Gwiazda odkryła w sobie ukryty talent oraz zamiłowanie do pisania, co wykorzystała i przekuła w najnowszą książkę, z której dowiemy się o szczegółach jej kariery oraz życia prywatnego.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, people.com

Tagi: