"Jeden z dziesięciu": Kto jest prezydentem Rosji? Odpowiedź uczestnika zaskoczyła nawet samego prowadzącego
“Jeden z dziesięciu” bez względu na upływające lata, nieustannie cieszy się dużą popularnością wśród widzów, a także uczestników, którzy chętnie biorą w nim udział, by móc pochwalić się swoją ogromną wiedzą i zrobić z niej pożytek. Stres podczas nagrań jest jednak nieunikniony, co niejednokrotnie skutkuje zabawnymi sytuacjami i wpadkami.
"Jeden z dziesięciu" - nieustannie interesuje widzów
“Jeden z dziesięciu” jest jednym z nielicznych teleturniejów, który pomimo upływu lat, wciąż cieszy się dużą popularnością wśród widzów, którzy chętnie zasiadają przed telewizorami, by być świadkami niebywałych popisów wiedzy uczestników.
Gospodarzem teleturnieju jest Tadeusz Sznuk, który swoją klasą i charyzmą znacznie udoskonala program, nadając mu szyku. Warto wspomnieć, że prezenter w tym roku obchodził 80. urodziny, a mimo to ani myśli o porzuceniu swojej pracy.
Ta gafa w "Jeden z dziesięciu" na długo pozostanie w pamięci. Prowadzący nie wytrzymał, trzeba było rozebrać scenografię!"Jeden z dziesięciu", to nie tylko wiedza, ale i stres
Nie da się ukryć, że teleturnieje wywołują u uczestników ogromny stres, który dodatkowo potęguje ograniczony czas na odpowiedź, a także mnóstwo kamer i mikrofonów śledzący każdy ich ruch. Z tego powodu nietrudno o wpadkę słowną lub nieprzemyślaną odpowiedź, która u wielu wywołuje uśmiech na twarzach.
O tym, jak wygląda czas spędzony w studio podczas nagrań do teleturnieju, a także o stresie, jaki towarzyszy uczestnikom, wyjawił za pośrednictwem social mediów mężczyzna, który miał okazję wystąpić w “Jeden z dziesięciu”. Z jego słów wynikało, że Tadeusz Sznuk stara się, by rozluźnić panującą tam atmosferę i można wyczuć napięcie towarzyszące osobom, które walczą o wygraną, mimo wszystko jednak ma towarzyszyć im ekscytacja.
Wpadka w "Jeden z dziesięciu". Uczestnik źle odpowiedział na pytanie dotyczące prezydenta Rosji
Podczas trwania “Jednego z dziesięciu” uczestnicy mają okazję usłyszeć wiele pytań, związanych z różnymi dziedzinami. Niektóre z zagadnień należą do prostych, inne zaś potrafią wprowadzić zamęt. Tak było podczas jednego z odcinków, gdy Tadeusz Sznuk zapytał, kto jest prezydentem Rosji. Odpowiedź, jaką usłyszał, zdecydowanie go zaskoczyła.
Uczestnik, być może z powodu stresu, który mógł mu towarzyszyć podczas nagrania, podał odpowiedź, która okazała błędna, choć nie w całości, ponieważ stwierdził, że prezydentem Rosji jest… Waldemar Putin. Prowadzący natychmiast wyprowadził uczestnika z błędu i wytłumaczył: “Putin to się zgadza, ale Władimir”. Słowna wpadka mężczyzny szybko stała się hitem internetu.