"Jeden z dziesięciu": Artur Baranowski bez rekordu? Wraz z Wielkim finałem stracił swoją szansę
Artur Baranowski po występie w "Jeden z dziesięciu" z dnia na dzień stał się gwiazdą, o której mówi cała Polska. Choć o rekordziście teleturnieju powiedziano już niemal wszystko, to gorliwi statystycy poddali w wątpliwość, czy chlubny tytuł nie został mu nadany zbyt pochopnie. Czyżby rzeczywiście tak było? Liczby mówią same za siebie.
"Jeden z dziesięciu". 7 minut chwały Artura Baranowskiego
Siedem minut. Tyle trwała seria 40 poprawnych odpowiedzi, jaką Arturowi Baranowskiemu zadał nieco zdziwiony Tadeusz Sznuk. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w 140. edycjach “Jeden z dziesięciu” i niepozorny uczestnik teleturnieju w mig stał się rozpoznawalny w całej Polsce. Szybko ochrzczono go “rekordzistą”. Czy tytuł ten nie został mu nadany zbyt pochopnie?
Choć "geniusz ze Śliwnik" złotymi zgłoskami zapisał się w historii programu, to czy tytuł rekordzisty wszechczasów rzeczywiście należy się właśnie jemu? Na tę kwestię można spojrzeć w dwójnasób. I właśnie tak zrobili fani teleturnieju, którzy doszukali się pewnego interesującego faktu sprzed kilku lat.
Wściekli widzowie atakują program "Jeden z dziesięciu"! Rekordzista został wykluczony z finałuArtur Baranowski wcale nie pobił rekordu w "Jeden z dziesięciu"?
Artur Baranowski na wszystkich etapach odcinka imponował swoją szeroką wiedzą, bezbłędnie odpowiadając na aż 48 pytań. W ostatniej rundzie ekonomista z wykształcenia zdobył 773 punkty, a za zachowanie wszystkich szans do ogólnej puli dodano mu jeszcze 30 punktów - łącznie uzyskał ich aż 803. Co jest ewenementem w skali całej historii programu.
Wynik spektakularnej gry wzbudził uznanie widzów, gospodarza oraz rywali… ale nie był to pierwszy raz, gdy na tablicy zawodnika pojawił się rekordowy wynik. W 106. sezonie “Jeden z dziesięciu” komuś innemu udało się zgromadzić… jeszcze więcej. Czy to w ogóle możliwe i co to oznacza dla rekordu, o którym rozpisują się media?
Rekordzistą "Jeden z dziesięciu" jest ktoś inny? Zdobył 906 punktów
Dominik Rauer kilkukrotnie występował przed wymagającym obliczem Tadeusza Sznuka. W maju 2018 roku swój udział zakończył z 493 punktami, zaś w Wielkim Finale teleturnieju zdobył niemal drugie tyle, czyli imponujące 413 punktów. Ustanowił wówczas rekordowy rezultat 906 punktów. Co ciekawe, mężczyzna również jest z wykształcenia ekonomistą, choć ukończył też kierunek lekarski. To właśnie do niego należy najlepszy wynik w historii programu, warto jednak w tym przypadku rozgraniczyć dwie kwestie.
Arturowi Baranowskiemu nie można odebrać tego, na co zasłużył. Jako jedynemu uczestnikowi udało mu się uzyskać aż 803 punktów w jednym odcinku, co czyni go rekordzistą w tej kategorii. Gdyby udało mu się dojechać do studia w Lublinie i wziąć udział w Wielkim Finale, z pewnością zostawiłby w tyle także pana Dominika. Niestety tak się nie stało, a więc musi zadowolić się jednym, a nie dwoma osiągnięciami.