Jarosław Jakimowicz przekroczył ostateczną granicę. "Kończysz się, śmieciu"
Jarosław Jakimowicz tak mocno zaangażował się w obrażanie wszystkich mających śmiałość mieć inne poglądy od niego, że powoli przekracza wszelkie granice dobrego smaku i przyzwoitości. Gwiazdor TVP Info swoją twórczością w sieci wzbudza sporą konsternację, a jego ostatni wpis niewątpliwie składania także do refleksji nad postulatem tymczasowego odcięcia aktora od Internetu.
Jarosław Jakimowicz pozwał Piotra Krysiaka do sądu
Jarosław Jakimowicz dwa lata temu wytoczył sprawę Piotrowi Krysiakowi, autorowi książki pt. "Dziewczyny z Dubaju". Na jej łamach padło zdanie, w którym jasno sugerowano, że aktor miał dopuścić się gwałtu podczas wyborów Miss Generation 2020. Chociaż jego nazwisko w książce nie padło ani razu, to Jarosław Jakimowicz postanowił zareagować i nie pozwolić, by ktokolwiek godził w jego dobre imię.
Sąd nie przychylił się do oskarżenia i uznał, że Piotr Krysiak nie udostępnił danych Jarosława Jakimowicza , więc bezpośrednio nie naruszył jego wizerunku. Gospodarz "W Kontrze" nie był jednak zadowolony z takiego obrotu spraw i złożył apelację.
Jarosław Jakimowicz nie zgodził się z wyrokiem sądu
Jarosław Jakimowicz nie czuł, że sądy, rozpatrując jego sprawę, zachowywały się zupełnie niezależnie. Pierwszy wyrok na korzyść Piotra Krysiaka, który nie stawił się przed wokandą, określił mianem kuriozum. - Nie stawił się na żadnej rozprawie, żeby odpowiedzieć na pytania, a mimo to sąd stanął po jego stronie - wyznał niepocieszony. Dla Jarosława Jakimowicza powody takiej, a nie innej decyzji są jasne i, oczywiście, polityczne: " Sądy są ich, a ja jestem pisior i TVP ".
Jarosław Jakimowicz i Piotr Krysiak wkrótce znów spotkają się w sądzie, więc w obu dżentelmenach emocje na pewno buzują. Natłoku stresu najwidoczniej nie wytrzymał pierwszy z nich, który zgodnie z utartą przez ostatnie miesiące regułą, postanowił napisać kilka wulgarnych słów względem przeciwnika na łamach mediów społecznościowych.
Jarosław Jakimowicz obraził Piotra Krysiaka
Jarosław Jakimowicz użył wielu obraźliwych fraz, wielokrotnie powtarzając przede wszystkim jedno jednoznacznie świadczące o braku jakichkolwiek hamulców. Piotra Krysiaka określił jako "ludzkiego śmiecia" i wyraził nadzieję, że kiedyś w końcu sąd nie stanie po jego stronie.
- Długo, nie znaczy wiecznie. [...] Kończysz się, śmieciu - skwitował Jarosław Jakimowicz na Instagramie. Jak nazwalibyście to, co w sieci wyczynia prezenter TVP Info?
Źródło: O2