Jarosław Jakimowicz będzie kochał syna geja. Jovan Jakimowicz o akceptacji i wsparciu taty. "Na ojca zawsze mogę liczyć"
Jarosław Jakimowicz jest znany z negatywnego stosunku do społeczności LGBT. Okazuje się, że dla swojego syna wykrzesałby z siebie odrobinę tolerancji. "Gdybym poczuł, że kocham mężczyznę albo jestem biseksualny, będzie mnie akceptował i kochał" - wyznał Jovan Jakimowicz.
Jarosław Jakimowicz słynie z braku tolerancji
Jarosław Jakimowicz zdobył rozpoznawalność w latach 90. dzięki roli Cichego w "Młodych wilkach". Wiosną 2008 roku mężczyzna zwyciężył piątą edycję "Big Brothera".
Obecnie 53-latek słynie ze swoich konserwatywnych poglądów i sympatii dla partii rządzącej . Jego światopogląd znacznie różni się od ideologii, którą wyznaje jego 22-letni syn. Jovan Jakimowicz przebywa obecnie na Wyspach, gdzie studiuje stosunki międzynarodowe. W rozmowie z Plejadą zdradził, że często czuje się samotny.
- Zawsze marzyłem o studiach w Londynie. Od pierwszego wieczoru zachwyciłem się miastem, zacząłem go eksplorować i tak jest do dziś. Chociaż miasto ma drugą, gorszą stronę medalu - samotność. I choć mam tutaj garstkę świetnych przyjaciół, wychodzę na eventy, spotykam się z ludźmi na uczelni, to mocno odczuwam samotność - wyznał syn Jarosława Jakimowicza.
Jarosław Jakimowicz ma dobry kontakt z synem?
Mężczyzna skomentował również różnice w poglądach politycznych i społecznych w jego rodzinie. Jaka relacja łączy go z ojcem, który ma zupełnie inne spojrzenie na świat?
- Nasza relacja od początku była inna niż w większości tradycyjnych domów. Kiedy wraz z mamą i bratem Chrisem przeprowadziliśmy się do Hiszpanii, tata - ze względu na obowiązki związane z restauracją - został w Polsce. Przez dziewięć lat nie mieszkaliśmy razem, odwiedzał nas i wtedy zabierał na długie spacery, na plażę, ale to wszystko, co pamiętam z tamtego okresu. Dzisiaj też widujemy się rzadko, choć utrzymujemy stały kontakt. Każdy chodzi swoimi ścieżkami. Kiedy już się widzimy, celebrujemy nasz czas. Różnice światopoglądowe są całkowicie normalne. Wątpię, żeby ze wszystkimi można się było dogadać - zdradził Jovan.
Okazuje się, że Jarosław Jakimowicz odbył z synem szczerą rozmowę. Celebryta zagwarantował Jovanowi, że gdyby ten okazał się gejem - będzie go kochał i wspierał.
- Wiem, że na ojca zawsze mogę liczyć i to jest dla mnie najważniejsze. Z zewnątrz tata wygląda na radykała, który nie zaakceptowałby syna geja, ale tak nie jest. Kiedyś powiedział mi, że gdybym poczuł, że kocham mężczyznę albo jestem biseksualny, będzie mnie akceptował i kochał. Wierzę mu i mam to z tyłu głowy - zapewnił 22-latek.
Jovan Jakimowicz otwarcie przyznaje, że nie zgadza się z konserwatywnymi poglądami ojca. Widok par jednopłciowych jest dla niego zupełnie naturalny. Kto nauczył go tolerancji?
- Od małego byłem wychowywany w środowisku bardzo tolerancyjnym. Moja mama jest artystką i zawsze uczyła mnie otwartości. Wychowywałem się w Barcelonie, tam chodziłem do szkoły i tam miałem przyjaciół. Jako dziecko nie zwracałem uwagi na inną karnację koleżanki z piaskownicy, dżinsowe rurki kolegi z klasy czy burkę na twarzy pani ze sklepu. Przyjmowałem to jako coś naturalnego. Naturalny był też widok chłopaków trzymających się za ręce na Paseo de Gracia czy całujące się dziewczyny na plaży Barceloneta. Dzisiaj, po ponad 13 latach, jest to dla mnie ciągle normalne. Gdy podróżuję po świecie, wciąż zaskakują mnie różne odmienności. Choć nie zawsze są dla mnie zrozumiałe, staram się być otwarty - powiedział syn Jarosława Jakimowicza w rozmowie z Plejadą.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Plejada