Janusz Kowalski nie miał litości dla Donalda Tuska. Padły bardzo mocne słowa
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski wzywa do "rozliczenia Donalda Tuska". Stwierdził, że jego stanowisko w sprawie byłego premiera to "realizacja testamentu Lecha Kaczyńskiego".
Janusz Kowalski: Donald Tusk to sojusznik Władimira Putina
- Od 12 lat jest to mój cel życiowy, by Donald Tusk odpowiedział za swoje decyzje. (...) Tak jak Niemcy dziś rozliczają Angelę Merkel, to my powinniśmy rozliczyć sojusznika Władimira Putina, czyli Tuska . Musimy mu postawić zarzuty jak najszybciej — przekonywał w "Onet Opinie" Janusz Kowalski, polityk Solidarnej Polski.
Wiceminister nazwał "faktem historycznym" to, że " numerem jeden na liście sojuszników Putina w III RP jest Tusk, numerem dwa jest Pawlak" . To właśnie były premier Waldemar Pawlak jest drugą osobą, którą Janusz Kowalski chciałby widzieć przed komisją śledczą.
- Pisałem o tym już 12 lat temu, kiedy Tusk dawał zielone światło na fatalną umowę gazową z Putinem w 2010 r. Tusk skapitulował przed Rosją , oddał dużą część rynku gazowego Rosjanom, pozwolił na umorzenie 1 mld zł długu za przesył gazu przez terytorium Polski w latach 2006-2009. Polityka to jest odpowiedzialność. Donald Tusk powinien odpowiedzieć za swoje czyny. To Donald Tusk dal zielone światło dla Nord Stream 1, to Donald Tusk zatrzymał Baltic Pipe — wyjaśnił wiceminister rolnictwa.
Stanowisko Kowalskiego to "realizacja testamentu Lecha Kaczyńskiego"
- Prezydent Lech Kaczyński wspierał dywersyfikację dostaw nośników energii. Donald Tusk odrzucił wtedy jako premier propozycję współpracy. Wolał dogadywać się z Kremlem niż z prezydentem Kaczyńskim i — co paradoksalnie — z Komisją Europejską. Bo wtedy KE stanęła po stronie, po której stał prezydent Kaczyński. Broniliśmy suwerenności energetycznej. To Donald Tusk chciał umowy z Putinem do 2037 r. Jestem przekonany, że nie ma na prawicy osoby, która nie chce postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Donald Tusk musi odpowiedzieć za swoją prorosyjską politykę — podkreślił Janusz Kowalski.
Wiceminister wyraził swój pogląd na temat mediów publicznych
Janusz Kowalski podzielił się także refleksją na temat TVP i Polskiego Radia. - Bardzo cenię TVP, ale krytyczny jestem wobec radia publicznego. Tam jest kompletna cenzura na polityków Solidarnej Polski. Widać po spadającej słuchalności, że coś tam się dzieje niedobrego. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski - przekonywał polityk.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Zderzenie 7 samochodów w samym centrym Warszawy. Utrudnienia trwały kilka godzin
-
Aleksandr Łukaszenka zwołał specjalną naradę. Padły słowa o Polsce
-
Krzysztof Gawkowski ocenił nowy pomysł PiS. "To jest brutalny skok na kolejne setki mln zł"
Źródło: Onet